Jeśli pragnący dóbr osobistych dorwą się do dobra publicznego, aby je rozdrapywać dla siebie, wtedy nie ma sposobu. Zaczną się walki o władzę i wojna domowa zniszczy zarówno walczących, jak i państwo [Platon].
Najbardziej ostatnio poszukiwany prawicowy wiceminister uzyskał azyl na Węgrzech. Nie tylko okopał się w kraju z uciążliwym klimatem, niezdrową kuchnią i hermetycznym językiem, ale odebrał sobie szansę na skorzystanie z dobrodziejstwa pójścia w koronę. Ułatwił to natomiast innym ewentualnie współoskarżonym, którzy teraz mogą go obciążać bez żadnej korekty z jego strony. W dodatku naraził Węgry na bolesne kary TSUE, które im grożą za przetrzymywanie osoby ściganej europejskim nakazem aresztowania.
Lewicowy minister Koalicji 15 X miał się dopuścić i zataić. Chodzi o nepotyzm i oświadczenie majątkowe. Uroczystości opłatka wigilijnego opóźniały reakcję na doniesienia mediów w tej sprawie. Jeszcze jednak przed nimi minister zrezygnował ze stanowiska.
Kukizowcy i tak będą mieli kolejną okazję do łączenia faktów na swój sposób. Wszak to właśnie Lewica zabiega o ustanowienie Wigilii dniem świątecznym. Jest więc sposób, aby się popisać odkryciem kolejnego spisku, który poprzez opłatkowe uroczystości mógł opóźnić informację o rozwiązaniu wewnątrzkoalicyjnego problemu.
Władza to jedyna rzecz boska dostępna śmiertelnikom. Łatwo atoli jej nadużyć albo zgrzeszyć bezczynnością. W natłoku zaś związanych z nią rozterek, nietrudno zaplątać się w drobiazgach. Pluralistyczne systemy polityczne potrafią się przyzwoicie zachować, nawet kiedy ktoś tylko pobłądził w gąszczu stawianych mu wyzwań. Gdyby nie było systemów autorytarnych, nie mogliby na azyl liczyć dostojnicy, którzy się nie oparli pokusie przesadnego nadużycia władzy.
Cieszmy się zatem, że mamy już demokratyczną władzę, a prominenci autorytarnej nikną za granicą.
Korytarze azylowe dla złodziei zostały otwarte... Zawszeć jednak zostaje pamprazes...On asię do azyla nie nadaje. Kto chciałby mu śliniak i pampersy zmieniać... Romanowski, Zbylutek. Czarnek? Co oni zrobli z Polski? Jakiś Buntustan!
OdpowiedzUsuńŚmiem wątpić/
Co oni zrobli z Polski? Jakiś Buntustan!
Pozdrawiam
Chcieli zrobić, ale nie wyszło. Obroniliśmy się. Teraz uciekają albo za granicę, albo "w koronę".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również