Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 16 grudnia 2024

Żenua

 Wolę otwartego nieprzyjaciela, niż fałszywego sprzymierzeńca [Henryk Sienkiewicz].

– Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali pana prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję – napisał Donald Tusk.

Prezydencki doradca próbuje ratować sytuację, stwierdzając, że jego szef został zgłoszony na honorowego członka, nie na etatowego. Z właściwą dobrej zmianie elegancją dodał też, że Tuska zżera zazdrość, bo po roku nieudolnych rządów chciałby po raz kolejny czmychnąć do Europy, ale tam też się na jego talentach poznano. 

Członek zarządu PKOl rzecz zdementował. Okazuje się, że członkiem honorowym może zostać etatowy, dopiero kiedy swoją działalnością na to zasłuży. 

Fatalnie się naszemu prezydentowi zrewanżował szef naszego PKOl za wsparcie, kiedy się ubiegał o stanowisko. Może chciał w gorliwości wobec swego dobrodzieja zastąpić dziwnie wstrzemięźliwego Donalda Trumpa, ale wyszło, jak zawsze. Chociaż taka okazja, jak ustąpienie miejsca olimpijskiej mistrzyni, może się już nie nadarzyć. A bardzo by to podniosło notowania Andrzeja Dudy.

Kiedy jednak alternatywy braknie… 


2 komentarze:

  1. Źli ludzie najwyraźniej wmanewrowali pana prezydenta w tę olimpijską awanturę. Kiedy tylko się zorientuje, że zajął miejsce medalistce olimpijskiej, od lat aktywnej w MKOl, szanowanej i kompetentnej, z pewnością podejmie właściwą decyzję – napisał Donald Tusk.
    Ironia o wysokości i wymiaarach Olimpu.

    Sigma do Azbesta - skwitowałaby rzecz młodzież.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie.
      Młodzież ma znakomite skróty myślowe.

      Pozdrawiam również.

      Usuń