Głupota nie jest przeszkodą w polityce [Napoleon].
Na wniosek prokuratury kolejni dwaj sędziowie mogą stracić immunitet, a w wypadku ich skazania, również sprawowany zawód. Mieli przekraczać uprawnienia i działać na szkodę interesu publicznego i prywatnego.
Obok sędziego, który publicznie podarł uchwałę kolegium sędziów, obaj wspomniani panowie byli chyba przedstawicielami sądownictwa, o którym nie mówił prezydent, skarżący się na postkomunistyczne w nim złogi. Orzecznicy atoli, którzy pozostali jeszcze z czasów komuny, byli raczej bardziej powściągliwi i nie kusili losu aż takim politycznym koniunkturalizmem.
Może z powodu własnej nadgorliwości wiceminister rządu dobrej zmiany ma być ścigany międzynarodowym listem gończym, nawet z czerwoną notą Interpolu. Jest podejrzewany o delikty, zagrożone wieloletnim uwięzieniem. Komunistyczni wiceministrowie sprawiedliwości nie zapisali się aż taką determinacją w łamaniu przepisów jak PiS-owski. Nie musieli się zatem kryć przed tak ciężkimi zarzutami.
W konsekwencji należy się spodziewać jeszcze cięższych obelg, którymi wyraziciele dobrej zmiany będą obrzucać urzędników, mianowanych bez akceptacji kaczystów. Muszą jakoś zrównoważyć wagę oskarżeń, obciążających jej nominatów. Muszą też jakoś odróżnić się od kukizowców, którzy nawet pod innymi sztandarami niezmiennie się oddają teoriom spiskowym.
Tak się zaczyna brutalność kampanii politycznych. I będzie trwała. W dobrze bowiem pojętym interesie nie można przemilczeć łajdactw polityków, a ich poplecznikom zabronić słownej agresji. Nawet kiedy są przekonani o organicznej podległości sądów władzom.
DLA MNIE SZCZEGÓLNYM KURIOZUM ( TAKIE RZECZY TYLKO W PIS I OKOLICACH) BYŁY ; SŁYNNA HEJTERSKA ,,GRUPA MAŁEJ EMI'' W MINISTERSTWIE sPRAWIEDLIWOŚCI i druga powstała w Ministerstwie Finansów Mafia Watowska
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ministerstwa stały się swoim zaprzeczeniem pod rządami populistów. Stworzyli klasyczny świat alternatywny.
UsuńTeraz, wobec konieczności rozliczenia się przed opinią publiczną, pogłębiają tylko przepaść, w którą się wpakowali. Kiedy trzeba to będzie wytłumaczyć organom ścigania, będzie im jeszcze trudniej. Gdyby mieli odrobine wyobraźni, nie pchaliby się tak gorliwie w problemy.
Pozdrawiam również.