Rada polityczna PiS zatwierdziła wczoraj wybór Karola Nawrockiego na niezależnego kandydata partii, ubiegającego się o stanowisko prezydenta. Jego zaś apolityczność jest zdaniem Przemysława Czarnka oczywista, bo nigdy z list PiS-u nie kandydował.
Polacy, na zlecenie Rzeczpospolitej byli pytani przez SW Research, czy Karol Nawrocki jest najlepszym kandydatem na prezydenta, którego mógł poprzeć PiS?". Odpowiedzi "tak" udzieliło 18,9 proc. pytanych. Przeciwnego zdania było 32,7 proc., a 48,4 proc. wskazało na odpowiedź "nie mam zdania".
Jesteśmy oburzeni, że prezes Karol Nawrocki korzysta ze wsparcia IPN w swojej kampanii politycznej. Oficjalne serwisy społecznościowe IPN promują jego kandydaturę. Jako działacze opozycji antykomunistycznej wielokrotnie krytycznie ocenialiśmy IPN za fałszywe przedstawianie polskiej historii. Teraz zostały przekroczone kolejne granice, oświadczyli opozycjoniści z czasów PRL.
Art, 11. p. 3. Ustawy o IPN stanowi, że Prezes Instytutu Pamięci nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu. Kandydowanie z poparciem partii politycznej, przy wykorzystaniu jej środków finansowych, może wyczerpać znamiona przynależności.
Mamy więc chyba kolejny fakt, stworzony bez żadnego trybu. Gdyby się zatem jakimś cudem udało Karolowi Nawrockiemu zwyciężyć, jego wybór może być kwestionowany przez sądy. Pierwsze takie kłopoty pojawią się pewnie już przy rejestracji komitetu wyborczego. Może więc przegrać zarówno na wstępie jak i po wyborach. Wówczas, jak zaleca prof. Nowak, Prezes zostanie obalony. Partia znajdzie się w rękach szefów jej nieformalnych frakcji.
Ciekawie się zapowiada.
Beztrybie albo szutka.
OdpowiedzUsuń,,Szutka'' pis/dawatych i okolic.. W 2021 roku rządzący niepodzielnie pis/da i okolice wybierają bezpartyjnego szefa IPN-a.
Kto c\chce neich wierzy. Tylko, ż e Kujdę i Volfganga wykryli dziennikarze, nie karolcio nowogrockij!
W co gra prezes? Może n a Kremlu wiedzą/ Tu trudno się zorientować.
Pozdrawiam
Wydaje się, że Prezes nie był w stanie się zdecydować, aby nie wzmocnić żadnej z frakcji i poszedł za pokusą wybrania optimum, które godzi ambicje wszystkich. Zastawił tak na siebie pułapkę, o której wspomniał prof. Nowak.
UsuńZapewne ma Pan rację.
OdpowiedzUsuńWszystko to domysły
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również.