Sukces nigdy nie jest ostateczny [Churchill].
Jak donosi Gazeta Wyborcza ruscy hakerzy, zdradził ich rusycyzm z jednego wezwań, rozesłali przed ostatnimi wyborami do naszego parlamentu 187 tysięcy SMS-ów z wezwaniami do głosowania na PiS, bo jego parlamentarzyści zrobią (sic!) darmowe pogrzeby dla emerytów. W drodze było dalszych 600 tysięcy, ale obudziło to czujność dostawców Internetu, którzy rzecz zablokowali i poinformowali ABW. W czasie zaś ciszy wyborczej w wielu supermarketach ekrany infokiosków zaprezentowały fotografie liderów PiS z wezwaniami, aby ich właśnie wybrać, gdyż groźby Moskwy, Berlina i Brukseli nie zmuszą ich do porzucenia obranej drogi. Obie próby oddziaływania podjęto bez wiedzy i zgody sztabu wyborczego PiS.
Podobno teraz się w mediach społecznościowych jawią propozycje doradztwa w sprawie korzystnych operacji na giełdach, rzekomo autorstwa światowych finansistów, znanych z prawicowych zapatrywań. Kierowane są do osób, zdradzających w Sieci z zainteresowania polityką. Mówi się, że to też jakiś nowy sposób przygotowania gruntu pod bardziej wysublimowane metody oddziaływania na opinię publiczną. Podobnie jak propozycje zawierania znajomości, rozsyłane teraz znacznie częściej w Internecie przez kusząco się prezentujące internautki. Zbiegło się to z doniesieniami o ingerencji Moskwy w rumuńskie wybory.
Niekonwencjonalne metody oddziaływania na demokrację pobudzają też polityczną paranoję. Teraz atoli nie Żydzi, masoni i cykliści będą o to pomawiani, ale następcy Ochrany, która niegdyś opublikowała Protokoły mędrców Syjonu, dokument, leżący u gruntu dotychczasowych odmian spiskowych teorii.
Karma więc rzeczywiście wraca. Sami ją przyciągnęli. Teraz to Moskale awansują na wrogów świata.
Dobrze wiedzą sąsiedzi, co kaczafiom i reszcze na wątrobie siedzi. Dlatego tak im pomogli w ,,Sowie i druzja'' i byla to świadomie przyjęta przez prezesa pomoc. Mocno też jest dla mnie podejrzana antr yrosyjskoć Ążęją. Taka mocno na pokaz, jak jego antykomunizm/.
OdpowiedzUsuńDNO!
Pozdrawiam
Wracają do symboli z lat dziewięćdziesiątych. Starają sie przy tym nie dostrzegać swoich iście stalinowskich metod dobierania kadr, propagandy i wreszcie moralności.
UsuńTylko że to coraz bardziej komiczne.
Pozdrawiam to również.
"to" dopisał telefon
UsuńJesli odzyskaliby władzę w takim wymiarze, jak w 2015 nie byliby juz śmieszni.
OdpowiedzUsuńByliby STRSZNI!
Pewnie i to by spartolili
Usuń"Obie próby oddziaływania podjęto bez wiedzy i zgody sztabu wyborczego PiS."
OdpowiedzUsuńA świstak siedział i zawijał te sreberka...
Wiarygodność PiS-u nie powala.
Usuń