Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 4 marca 2019

Patent

Jakieś fatum ciąży nad dobrą zmianą. Co ruszą, to trzeba wielokrotnie poprawiać a i tak z reguły nie wychodzi dobrze. Przede wszystkim dotyczy to próby odwracania reform państwa, dokonanych po 1989 roku. W tym względzie widać wzmocnioną tendencję, którą się w czasie swoich rządów kierowała SLD w swojej propagandzie i usiłowaniach. I dotyczy to nie tylko administracji, ochrony zdrowia czy szkolnictwa.
Przede wszystkim widać to w gospodarce. Postkomunistom udawało się spowalniać proces prywatyzacji. PiS ją zatrzymał całkowicie. Ba, odwrócił. W rezultacie sektor publiczny, i tak jeszcze bardzo duży w stosunku do państw rozwiniętych, zaczął się poszerzać. Więcej, znowu na jego czele postawiono ludzi z awansu, niekompetentnych, obdarzając uprawnieniami prowadzącymi do aberracji finansowych, które ostatnio niszczą wizerunek PiS-u.
Przy pomocy takich fachmanów i upolitycznienia państwowych spółek dobra zmiana chce doprowadzić do rozwoju naszej gospodarki, aby zapobiec rzekomej dominacji silniejszych państw Unii nad słabszymi. Dlatego, o dziwo, walczy się z Komisją Europejską, która jest gwarantem równowagi między silnymi i słabymi krajami. Wszystko zaś w iście socjalistycznym dążeniu aby do poziomu petentów sprowadzić podmioty napędzające rozwój. Tak ma wyglądać powstawanie z kolan, rechrystianizacja Europy, czy inna budowa miliona pojazdów elektrycznych.
Do tego dochodzi polityka historyczna. Jej celem ma być uwolnienie naszych przodków od podejrzeń o czyny głupie lub nawet zbrodnicze. Jak byśmy od innych byli lepsi. To wszystko w sytuacji kiedy i tak nikt rozsądny nikogo nie obarcza winą poprzedników. Rzecz jednak ujawnia dążenie do wyrzeczenia się odpowiedzialności. Ponieważ jest ona nieodłączna od wolności, okazuje się nagle, że Polacy jej nie chcą wbrew temu, że stale o nią zabiegali.
Wszystko zaś prowadzi do spiętrzenia afer, ujawnianie których rozpoczęła pani ex-premier, kiedy pokazała pazurki. Potem już się posypało. Przy tym zły los ideologów nie odmówił sobie radości szyderstwa, ujawniając ostatnią awanturę taśmową.
– PiS potrafi rządzić uczciwie – powiedział Jarosław Kaczyński w RMF FM. Trudno w tym kontekście nie uznać tego za klasyczny szyfr nowomowy, w którym trzeba odwrócić znaczenia, aby zrozumieć ich właściwy sens.

1 komentarz:

  1. Skoro prezes twierdzi, że "PiS potrafi rządzić uczciwie", to czy nie najwyższy już czas, żeby spróbować tak właśnie rządzić?

    OdpowiedzUsuń