Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 4 sierpnia 2019

Słowo

Wedle protokołu końcowego KBWE z 1989 roku podstawą pokojowego współistnienia ludów Europy jest również:
  • wolność wyznawania i praktykowania religii lub przekonań, gwarantowana przez zapobieganie dyskryminacji;
  • równouprawnienie wierzących i niewierzących we wszystkich dziedzinach życia;
  • tworzenie klimatu tolerancji między wspólnotami religijnymi i ateistycznymi;
  • poszanowanie prawa wspólnot religijnych do swobodnego sprawowania obrzędów.
Jeżeliby więc wyraziciel jakiejś religii lub ateistycznej wspólnoty wypowiadał publicznie słowa dyskryminujące członków innych środowisk, występowałby przeciwko zasadom, uznanym przez nasze państwo za wiążące. Kiedy jednak występuje przeciwko ideologii, którą w dodatku z niczego stworzyli propagandyści, występuje wyłącznie przeciwko sobie. Przecież nie ma czegoś takiego, jak ideologia LGBT, podobnie jak nie ma światopoglądu rudowłosych.
Szczególnie jest to wyraźne, kiedy przeciwnik nieistniejącej ideologii jest chrześcijaninem. Ów nie może pogardzać ludźmi, nawet jak mu się nie podoba ich rasa (w roku 2050 nieliczni biali będą pokazywani tak, jak dzisiaj Indianie w rezerwatach) lub orientacja seksualna. Wszak wedle jego wyznania takimi stworzył ich Stwórca.
Chyba że istnienie odmieńców obraża religię i dla jej obrony trzeba ich unicestwić. Przecież się nie zmienią. Ale wtedy trzeba uznać, że świat powstał w sposób opisywany przez ateuszy. No i gdzie wtedy jest państwo i jego zobowiązania?
No i gdzie jest logika.

1 komentarz:

  1. Nie ma logiki w świecie pisowskim bo być nie może.A religia, no cóż powinna być odpoczynkiem dla duszy, kołem ratunkowym dla nieszczęśliwych.Byłaby potęgą, gdyby jego kapłani rozumieli właściwie swe posłannictwo.

    OdpowiedzUsuń