Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 3 lutego 2024

Odwroty

 Trwa festiwal znamiennych gaf, prezentowanych przez apologetów dobrej zmiany.

Prezydent oświadczył, że zarówno przewodniczący KO jak i prezes PiS są panami życia i śmierci tych ugrupowań, ponieważ mają w swoim ręku listy wyborcze, którymi układają swoją partię. Potem, jednym niejako tchem stwierdził, że na tej pozycji, na której to prezydent jednoosobowo podejmuje decyzje i nikt nie ma na to wpływu, sądzicie, że ci panowie (Kaczyński i Tusk - red.) mnie lubią? Myślę, że nie. Skrytykował więc siebie. Nie uczynił tego w sprawie Krymu, kiedy stwierdził, że półwysep nie należał nigdy do Ukrainy.

Równie niezręczny się okazał Mateusz Morawiecki. Nie wiem, jak funkcjonował Fundusz Sprawiedliwości, on był w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości, więc nie mam wiedzy na ten temat. Tak tłumaczył dziennikarzowi Business Insider swoją bierność w sprawie finansowania z rzeczonego źródła między innymi kampanii wyborczej Suwerennej Polski i dzieł Tadeusza Rydzyka. Ktoś inny był premierem?

Fuzja Orlenu z Lotosem jest już przedmiotem zainteresowania prokuratury. Daniel Obajtek zaś od 2013 roku ma postawione zarzuty, ale jego proces jeszcze na dobre nie ruszył. Niedawna wicewojewodzina z nadania dobrej zmiany musi się mierzyć z zarzutem przywłaszczenia 700 tys. złotych. Jest zagrożona dziesięcioletnią odsiadką. 

PiS przegrał właśnie w pierwszej instancji z Gazetą Myszkowską o przeprosiny za nazwanie go partią faszystowską. Prof. Maciej Górecki w sądowej ekspertyzie w tej sprawie stwierdza, że można uznać iż Prawo i Sprawiedliwość charakteryzują cztery z pięciu cech faszyzmu. Każde bowiem takie ugrupowanie prezentuje nacjonalizm, etatyzm, czystki, transcendencję, paramilitaryzm. PiS-owi nie da się przypisać tylko ostatniej cechy. Należy się spodziewać apelacji. 

Betonowanie stanowisk w prokuraturze i sądach oraz kwestionowanie wyroku na byłych szefów CBA nie pomoże w odwołaniu od rzeczonego wyroku. Teraz prezydent przyznaje, że sam by poprosił panów Kamińskiego i Wąsika o opuszczenie jego pałacu. W PiS-ie zaś zdaniem posłanki Semeniuk-Patkowskiej Już nikt nie kwestionuje tego, że panowie utracili te mandaty. 

Nawet łagodny autorytaryzm wymusza nepotyzm, ten zaś wyzwala kolonizację własnego państwa. W rezultacie zasoby narodowe stają do dyspozycji funkcjonariuszy rządzącej formacji. U nas przed kłopotami za ich zawłaszczanie chroniły nepotów nawet państwowe garaże. Chowano tam dokumenty, obciążające prominentów. Teczek bynajmniej nie niszczono. Może traktowano jako haki, gwarantujące lojalność.

Większości funkcjonariuszy samowładnych reżimów przyświeca oczywisty cel: nachapać się. Wszelkie zapewnienia o patriotyzmie, powoływanie się na bohaterów przeszłości, mają jedynie tworzyć zasłonę dymną. Stanowią pałkę na tych, którzy by chcieli głosić, że król jest nagi.

Nic więc dziwnego, że po utracie przez nich władzy, populiści masowo tracą poparcie. Tym bardziej, im gorliwiej się stroili w szaty patriotów.

2 komentarze:

  1. ,,Prof. Maciej Górecki w sądowej ekspertyzie w tej sprawie stwierdza, że można uznać iż Prawo i Sprawiedliwość charakteryzują cztery z pięciu cech faszyzmu. Każde bowiem takie ugrupowanie prezentuje nacjonalizm, etatyzm, czystki, transcendencję, paramilitaryzm. PiS-owi nie da się przypisać tylko ostatniej cechy''.

    Nie da się. To wyjątkowo obrzydliwa mieszanka populizmu, bolszewizmu faszyzmu i katolstwa w pseudo patriotycznym, bogoojczyźnianym sosie!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Większości funkcjonariuszy samowładnych reżimów przyświeca oczywisty cel: nachapać się."

    Czołowym funkcjonariuszom z nadania bandy Kaczyńskiego poza wymienionym przyświecał jeszcze jeden cel, nadrzędny względem wymienionego:
    mianowicie spełnianie żądań głównego lokatora moskiewskiego Kremla!

    Tylko czasem woalowane tak, żeby trudno było wychwycić rzeczywiste pochodzenie realizowanych przez nich "pomysłów"...

    OdpowiedzUsuń