Stany muszą mieć dobre stosunki z Rosją. Muszą dokonać resetu. Dlatego ucierpi Ukraina. Bo USA będą rozjemcą. Tak można wnioskować z ostatniej wypowiedzi Keitha Kellogga.
Skąd ta potrzeba? Może dlatego, że amerykańscy kosmonauci mieli utknąć na orbicie, z której dotąd wracali rosyjskimi rakietami. Kiedy więc Ameryka nałożyła sankcje na Moskwę, ta wymówiła kosmiczną współpracę. Teraz więc, wobec niepowodzeń Boeinga Elon Musk mógłby ich uwolnić z pułapki, ale na razie kolejny jego Starship obsypuje Ziemię swoimi szczątkami.
Europa narzuciła Rosji wyścig zbrojeń, który przyprze Moskwę do muru. Ciekawe więc jaki będzie stosunek Chin do tej konkurencji. One się bowiem dotąd ścigają tylko z Ameryką. Jak się okaże, że mają rakietę, która zabierze kosmonautów, będzie z nimi reset, zamiast z Moskwą? Co zaś się stanie, jak kosmonautów uwolni francusko-niemiecka Ariane? Co poświęci Trump, aby ratować swoje ego? Przecież Elon Musk już podobno od swego prezydenta usłyszał wiele cierpkich słów. Jego rekomendacje personalne będą ignorowane przez administrację amerykańską.
Wczoraj zaś Rosja mogła przeczytać o bankowych sankcjach i cłach, które Trump nałoży na Rosję, jeżeli ta nie przestanie atakować Ukrainy.
My też mamy swój odpowiednik, na miarę czasu i ekranu oraz miejsca. Cytowanie słów marszałka Piłsudskiego, o postępowaniu w czasie kryzysu, gdzie ostrzegał przed agentami, aplauzem skwitowali partyjni towarzysze tych, co napadli na centrum kontrwywiadu NATO, co uwalili Caracale, produkcję istotnej części uzbrojenia podporządkowali osobnikowi, którego ostatecznie sami musieli skazać za przestępstwa. Zabrzmiało więc jakimś rodzajem resetu.
Dariusz M. miał już od poprzedniego dnia nosić ze sobą plecak z potrzebnymi w kozie rzeczami i portretem Donalda Trumpa. Kiedy więc następnego dnia ABW go zabrała z ulicy, reporter TV Republika ofiarnie pognał za furgonetką, w której umieszczono zatrzymanego. I się nie dał, jak jakiś amerykański Starship. Nie wiadomo tylko czy coś wskórał, ale rzecz i tak trafi do annałów dziennikarstwa.
Bo u nas reset to jeszcze nie wszystko. I, mówiąc za premierem Pawlakiem, tak trwa mać.
Nie wiem jak Pan, ale ja mam wrażenie, że od kilku lat zalewa nas w mediach fala ,,zielonych ludzików'' zza Buga. A najokazalszym ich siedliskiem w necie zdaje się być nieszczęsny saloon 24/// Czasem tam zajrzę.OHYDA!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Salon zawsze był kontrowersyjny. Nie zaglądam tam od lat. A że stale jesteśmy poddawani sowieckiej lub postsowieckiej propagandzie, to oczywiste.
UsuńPozdrawiam również
Stary
Ma Pan rację. To już tylko proruski i ruski ściek!
Usuń"wobec niepowodzeń Boeinga Elon Musk mógłby ich uwolnić z pułapki, ale na razie kolejny jego Starship obsypuje Ziemię swoimi szczątkami. "
OdpowiedzUsuń"Dziwnie" to przypomina sytuację z drugiej połowy lat 80 ubiegłego wieku, kiedy to po zawieszeniu lotów kosmicznych promów po katastrofie "Challengera", kolejne starty "klasycznych" amerykańskich rakiet kosmicznych - konstrukcji wypróbowanych i w miarę niezawodnych! - kończyły się fajerwerkami niemal równie spektakularnymi, jak te przy starcie "Starshipa"!
Z podobno błahych powodów - niemal równie błahych, jak te co jakiś czas wcześniej zabiły siódemkę z "Challengera"...
Ba jeśli udało sie wykraść plany budowy atomowej bomby... to pewnei iine rzeczy to drobiażdżek!
UsuńCiekawe. Chociaż trudno przypuścić, że macki dawnego KGB sięgają aż tak daleko. Ale...
UsuńStary
@Stary
UsuńMacki KGB sięgały bardzo głęboko:
za Kennedy'ego na przykład do ówczesnego sekretarza obrony, "dziwnym trafem" - mimo prezydenta Demokraty! - należącego do Partii Republikańskiej!
Inaczej bardzo trudno wytłumaczyć różne jego "dziwne" poczynania, zdecydowanie osłabiające amerykański potencjał obronny: na przykład forsowanie nie sprawdzonego i generalnie nie dopracowanego karabinu jako głównego uzbrojenia amerykańskich sił zbrojnych, także jednostek walczących w Wietnamie - i uporczywe ignorowanie sygnałów o katastrofalnych skutkach jego wprowadzenia...
To rzeczywiście zastanawiało.
UsuńNo, może poza trumpem bo ten ma dla ruskich swoja wagę!
OdpowiedzUsuńJeżeli się już kamuflować, to do końca.
UsuńStary