Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 19 grudnia 2010

Mróz

- Będą projekty. Będzie duża konferencja ekonomiczna. Ofensywa, którą rozpoczniemy w przyszłym roku, będzie pokazywała, że jest inna perspektywa ekonomiczna, społeczna odnosząca się do funkcjonowania państwa - zapowiedział Jarosław Kaczyński. 
- W słowie mamy od dwóch lat w Polsce oszczędności budżetowe. W czynach mamy potężny pakiet stymulacyjny. Wszystko dzieje się kosztem zadłużania państwa i co za tym idzie społeczeństwa. Przyjdzie dzień rozliczenia tej sytuacji. To może być dzień dla polskiej gospodarki niezwykle trudny - dodaje. [Bankier.pl]
 
Znowu Prezes zmienia wizerunek? Staje się skrajnym liberałem? Będzie prawdziwie - w odróżnieniu od Tuska oczywista oczywistość - wdrażał budżetowe oszczędności? Prywatyzował też może? Tylko jak to wszystko pogodzić ze „społeczną perspektywą ekonomiczną funkcjonowania państwa”? Pewnie tak, jak przedtem moralną odnowę z lepperiadą. Innej możliwości chyba nie ma.
 
Ale pieniądze na swoją ekonomiczną ofensywę mimo uchwalenia ograniczenia finansowania partii Prawo i Sprawiedliwość znajdzie. Przygotowywana bowiem w Platformie ustawa przewiduje zakaz prowadzenia płatnych kampanii reklamowych w telewizji i radiu  oraz na billboardach, ogranicza też powierzchnię plakatów do dwóch metrów kwadratowych. I przede wszystkim nakłada obowiązek przeznaczania czwartej części subwencji państwa dla partii politycznych na eksperckie fundacje. Konferencja będzie więc szumna a i ofensywa bogata. Będzie się działo. Tylko ich „mordy tej naszej” chyba jednak żal.
 
Lewica zaś ofensywę medialną już na wszelki wypadek rozpoczęła. Polskie Radio zorganizowało na swój jubileusz koncert z udziałem najwybitniejszych gwiazd piosenki, zgromadziło na widowni wielce snobistyczną publiczność a potem się jego zarząd zamknął dla wspólnej zabawy na chronionym przed obcymi piętrze z… tuzami SLD. Bo różne takie szansonisty i inne celebryty zrobiły swoje a teraz się państwo udało na bankiet, pozostawiając jednak dla procederników poczęstunek na dole. We współczesnej czeladnej. PiS się liberalizuje to i SLD się musi arystokratyzować. 
 
Genetycy  z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej Maxa Plancka w Lipsku rozszyfrowali część kodu genetycznego neandertalczyka. Okazuje się, że współczesny człowiek ma od jednego do czterech procent neandertalskich genów. Kiedyś publikowano wyniki jakichś badań, z których wynikało, że zachowanie człowieka a nawet jego polityczne poglądy są warunkowane genetycznie. Ciekawe, jak się mają do tego skutki udowodnionej właśnie, odwiecznej nieobyczajności homo sapiens. 
 
Zima się poza tym wzmaga i skłania do trzymania się blisko. Zawsze to cieplej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz