Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 25 września 2023

Detalizm

 – Chcę powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, żeby nigdy więcej nie obrażał Polaków, jak ostatnio podczas swojego wystąpienia w ONZ. Polacy nigdy na to nie pozwoląmówił w piątek na wiecu w Świdniku premier Mateusz Morawiecki.

To w odpowiedzi na to, że prezydent walczącej z Moskwą Ukrainy powiedział, iż niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym, zamieniając sprawę zboża w dreszczowiec. Może się wydawać, że odgrywają własne role, w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla aktora z Moskwy.

Nie ma natomiast nic o reakcji premiera na słowa papieża. – Teraz widziałem, że jeden kraj występuje z szeregu, że nie daje broni i zaczyna się proces, w którym męczennikiem będzie na pewno naród ukraiński. I to jest przykre – powiedział.

– W drodze na Ukrainę miałem zaszczyt uhonorować w Lublinie wysiłki obywateli Polski, wolontariuszy, nieobojętnych serc – napisał w komunikatorze Telegram prezydent. – Dziękuję całej Polsce za nieocenione wsparcie i solidarność, która pomaga bronić wolności całej naszej Europy! – dodał. Mowa tu o słowach prezydenta Zełenskiego. 

W Radiu Zet zaś, w programie Andrzeja Stankiewicza wyszło z wypowiedzi słusznego polityka, że zdaniem PiS-u aferę zbożową rozpętał powolny Niemcom Zachód, aby doprowadzić do zmiany rządu w Polsce. 

Jarosław Kaczyński nie wpuścił na swój wiec w Szczecinie nie tylko zwykłych szczecinian, przybyłych specjalnie rolników, ale też obserwatorów OBWE. 

Trzeba zauważyć, że polityka prezentuje się zupełnie inaczej wtedy, kiedy się jej nie imają namaszczeni ideolodzy. Nawiedzeni bowiem zawsze osiągają odwrotny skutek od oczekiwanego nawet przez ich własny elektorat, któremu stale muszą serwować lipę, bo tylko ciemny lud to kupi.

Znakomitym przykładem są tu występy głosicieli dobrej zmiany u Konrada Piaseckiego. Wczoraj wmawiali, że to Niemcy mnożą liczbę niepożądanych imigrantów w Europie.

Oszustwa zresztą doświadcza chyba również Prezes. Animator, skryty podczas jego występu za filarem, pobudza w stosownych miejscach publiczność do prezentowania entuzjazmu, dając mówcy poczucie więzi ze słuchaczami.

Rzecz się nie da niestety wykorzystać w odpowiedzi na pytanie Departamentu Stanu USA, w sprawie wypowiedzi premiera o zaprzestaniu przez Polskę dostaw broni dla Ukrainy.

Kiedy odsetek głupiego ludu maleje w społeczeństwie, rośnie wśród populistycznych polityków. Natura nie znosi próżni. Nigdy.



6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie znosi.
      Dlatego dziś możemy jedynie rozważać, kiedy polexit nastąpi, a nie czy będzie...
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. W piątek Morawiecki bredził w Swidniku.
    W sobotę Zełenski wręczył odznaczenia dwóm osobom - dziennikarce Biance Zalewskiej, która od 2014 roku relacjonuje wydarzenia w Ukrainie i polskiemu medykowi Damianowi Dudzie.

    Zełenski zrobił to na terenie Portu Lotniczego Lublin, który jest w Świdniku.
    Tak, tym samym Świdniku.

    Coś chyba miało być inaczej, ale nie pykło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszło symboliczne. Wydaje się też, że Ukraińcy od dawna odróżniają ksenofobiczny reżim, rządzący Polską, od Polaków, dostrzegających wspólnotę losów Polski i Ukrainy.

      Usuń
  3. BTW: O wizycie Morawieckiego dowiedziałem się (po fakcie) z mediów ogólnopolskich. Lokalne (przejęte przez PiS) nabrały wody w usta.
    A mieszkam w miejscu, z którego do granicy administracyjnych Świdnika jest jakieś 200 metrów a do granicy Lublina niecałe 1000.
    Chyba nie było się czym za bardzo chwalić po wizycie Premiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze lepiej. Wożąc ze sobą publiczność, nie mogą informować mieszkańców o swoich imprezach wyborczych. Powodują zamieszanie, nawet jak są zwolennikami. Parę razy już to wyszło.
      W końcu władza wie lepiej, jak ma wyglądać poparcie.

      Usuń