Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 22 września 2023

Daremność

Pustka jest zawsze niczym.

Najwyraźniej próbują aferę wizową przykryć sztucznie wzniecanym oburzeniem na film Agnieszki Holland. Ono ma teraz w mediach zastąpić ocenę niegodziwych poczynań, które już uchodzą za typowe dla naszych władców. Przy tym wszystkie zapewnienia o tym, że PiS jest partią wartości nadal są serwowane opinii publicznej. Obok winytuska oczywista oczywistość.

Prezes, atakujący Unię za relokację imigrantów i zarabianie na nich, spotkał się we Wrocławiu z głośnym protestem Katarzyny Lubinieckiej-Rużyło, kandydatce Nowej Lewicy na posła. Wyleciała za to z sali.

– W kontekście pytań o dostawy uzbrojenia informuję, że Polska realizuje wyłącznie uzgodnione wcześniej dostawy amunicji oraz uzbrojenia. W tym wynikającego z podpisanych kontraktów z Ukrainą. Jest to m.in. największy po 1989 roku zagraniczny kontrakt podpisany przez polski przemysł zbrojeniowy, na dostawę armatohaubicy Krabpowiedział rzecznik rządu. Rzeczywiście więc, jak powiedział Donald Tusk najpierw dali Ukrainie broń, aby jej potem to wypowiedzieć. Nic dziwnego, że Białoruś proponuje nam wspólne ćwiczenia wojskowe.

Wyraziciele dobrej zmiany podejmują beznadziejne dzieło. Wszystkie bowiem afery wynikają z chciwości lub rozwiązłości i zaczynają się od korzystaniu z okazji. Polacy zaś jako społeczeństwo uchodzą za najuczciwsza nację w świecie, zaraz za Szwajcarami, Norwegami, Duńczykami i Szwedami. Stosowne badania przeprowadził właśnie szwajcarski Gottlieb Duttweiler Institute. Nie można więc takiemu społeczeństwu skutecznie wmawiać, że w kwestii uczciwości czarne jest białe i odwrotnie.

Kampania zaś przeciw ujawnianiu skandalu wizowego idealnie współgra z aferą obyczajową na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Tam też po jej ujawnieniu powołano komisję, która ma dowieść, że zdarzenia miały całkiem inny przebieg i to nie była nawet aferka.

W miejsce kurczącego się zasięgu religii wchodzą świeckie ideologie. Ta teza profesora Matczaka realizuje się w pełni. Naukowiec mówił o zastępowaniu prawd kościelnych lewicowymi. O wykluczaniu niewiernych i micie wyższości proletariatu ogólnie. 

Nie wspominał wprawdzie o rzekomej nieomylności PiS-u lub niewzruszonej odporności kleru na rozwiązłość. PiS atoli, wespół z rzeczonymi rozpustnikami przyniósł jednak dowód na to, że ustalenia prof. Matczaka są uniwersalne. Sprawdziło się też przy okazji znowu, że ideologie są zawsze mitem, jak to eufemistycznie określił Józef Bocheński. 

Nic więc nowego pod słońcem. Jak zawsze zresztą.


2 komentarze:

  1. Cóz, pis/da i okolice, jak mówi Jarosław Kurski: To zdolni ludzie. Zdolni do wszystkiego... Tak że ich rządy nie skończą się niczym... Skończą się WIELKIM KRACHEM POLSKI! ...Jeśli 15 pażdziernika ,,świnie dudy'' przegrają ...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazali, że każdy medal ma drugą stronę. Trzeba będzie dowieść, że u nas nie jest ona rozległa, co zresztą nie jest przesadą.
      Pozdrawiam również

      Usuń