Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 22 stycznia 2024

Niezłomnośc

 W niedzielę wieczorem gruchnęła wiadomość, że wobec Super Expressu prezydent obiecał ponowne ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Oświadczył, że zmienił zdanie ze względu na ich protest głodowy i społeczny wydźwięk sprawy. Jak powiedział, aby ich ratować, robi to z pełną świadomością tragizmu tej sytuacji

Niemal natychmiast rzecz zdementował Marcin Mastalerek w rozmowie z Andrzejem Stankiewiczem z Onetu. Nic się nie zmieniło w tej sprawie, powiedział. Małgorzata Paprocka, ministra w kancelarii prezydenta wypowiedziała się podobnie, acz nie tak jednoznacznie.

Prezes skłaniał prezydenta do ponownego ułaskawienia jeszcze w piątek. Może słowa, wypowiedziane przez Andrzeja Dudę dla Super Expressu były reakcją na wolę Jarosława Kaczyńskiego? Nie wiadomo. Może tylko nie chciał zwierzęcej zemsty prawa nad więźniami, łudzonymi ułaskawieniem?

Przemysław Czarnek również starał się inspirować prezydenta do ponownego ułaskawienia obu niegdysiejszych szefów CBA. Niedawno atoli znowu uzyskał mało zaszczytny tytuł Dzbana Roku, przyznawany przez blog Make Life Harder i Michała Marszała. 

Rzecz koresponduje z doniesieniami o postępowaniu administracji PiS w podobnych przypadkach. Kiedy na przykład Wojciech Kwaśniak badał aferę Skoków, został brutalnie pobity. Sprawcy bodaj dotąd nie zostali prawomocnie skazani. On zaś sam pod absurdalnymi zarzutami trafił do wielomiesięcznego aresztu. Nikt wtedy ze strony PiS nie zabiegał o jego uwolnienie.

Każda strona najgłośniejszego ostatnio sporu zachowuje się typowo. Prezydent jest na swój sposób niezłomny, zwolennicy uwolnienia skazańców również, acz nie cieszą się uznaniem społeczeństwa, prawo zaś działa zgodnie z przepisami.

Od głowy państwa zależy też odblokowanie kolejnej transzy funduszy europejskich poprzez uporządkowanie statusu neo-sędziów. Krzysztof Bosak proponuje nowe wybory do KRS i SN. Prezydent, występując bez unijnej flagi w tle, pochwala ten pomysł, ale nie zgodzi się na dyskryminację sędziów, których mianował.

Najwyraźniej więc prezydenckie oświadczenia zależą od jego …odległości od innych uczestników dyskursu? Może także od tła, na którym go widać? Może warto, aby to uwzględniali komentatorzy?


10 komentarzy:

  1. "Kiedy na przykład Wojciech Kwaśniak badał aferę Skoków, został brutalnie pobity. Sprawcy bodaj dotąd nie zostali prawomocnie skazani. On zaś sam pod absurdalnymi zarzutami trafił do wielomiesięcznego aresztu. Nikt wtedy ze strony PiS nie zabiegał o jego uwolnienie."

    Bo pisiorscy bandyci od Kaczyńskiego za godnych uwalniania uważają wyłącznie swoich dyspozycyjnych siepaczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budują solidarność swojej "wyższej jakby półki". Inni są poza prawem. To jak innowiercy w państwach teokratycznych.

      Usuń
  2. "Prezydent jest na swój sposób niezłomny"

    "Niezłomnością" typową dla skrajnie tępych...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie prezydent Duda mówi to, co sądzi, że ktoś chce usłyszeć. W zależności od chwilowego wyobrażenia odbiorcy, powstają różne wypowiedzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno zaprzeczyć.

      Rzecz zawsze wygląda tym bardziej komicznie, im bardziej oportunistyczne wypowiedzi są wzmacniane przesadną mimiką.

      Usuń
  4. Budyń z Soczkiem - to określenie Dudy dokonane przez jego dawną wychowawczynię mówi o nim wiele. Chciałby decydować, a jednocześnie boi się reakcji na decyzje, stąd rozpaczliwe próby przeniesienia odpowiedzialności za uwolnienie PiS-owskich przestępców na rząd. Dziwi mnie jedynie, że jako prawnik nie wie, jaki jest warunek konieczny przedwczesnego uwolnienia prawomocnie skazanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałby być słodki dla wszystkich, dostosowuje więc wypowiedź do oczekiwań słuchaczy.
      Przedtem wydawało się, że tylko Prezes kształtuje jego wypowiedzi. Teraz wygląda to tak, że o jego słowach decyduje zaplecze. Chyba że się wyrwie na swobodę, ale to rzadki wypadek.
      Fatalnie to rzutuje na wizerunek Polski.

      Usuń
  5. Złomny, złomny ci on Andrzej... Prezes pierwszy się na jego złom/ ności poznał...

    OdpowiedzUsuń