Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

wtorek, 23 stycznia 2024

Pułkownictwo

 Prosty człowiek ma proste potrzeby [oczywiste].

Prezes powiada, że nie będzie się w przyszłym roku ubiegał o prezesurę. Mogą go zastąpić Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak lub Przemysław Czarnek. 

Wyższa jakby półka, jak niegdyś Kaczyński przedstawiał Teresie Torańskiej swoje środowisko, wypada jego zdaniem lepiej od zdradzieckich mord, przypisywanych gorszemu sortowi.

Prezydent nie zamierza brać udziału w wyścigu o sukcesję po Prezesie. Chyba nie dlatego, że tam już nikt nikomu nie ufa, a dobro ogólne jest odłożone na półkę? Może dlatego, że od czasu aresztowania w jego pałacu panów Kamińskiego i Wąsika nie ufa nawet swojej ochronie. 

Andrzej Duda stanie też przeciwko każdej próbie deprecjonowania sędziów, których powołał. To wydaje się kończyć nadzieje na kolejne transze unijnych dopłat. Sędzia Tuleya i sędzia Juszczyn oraz sędzia Gąciarek za niepokorność wobec polityków nie orzekali latami, ale to prezydenta nie oburzało. 

Wedle agenta Tomka nagrodą za dobrą służbę miał być bon do wiedeńskiego zamtuza. Jak pisze internetowy prześmiewca, to oczywiste, że publiczne środki wydaje się w domu publicznym.

Nic zaś bardziej nie charakteryzuje społeczności od jej rozrywek. W dodatku stwierdzenie afera wiedeńska ma bardzo nobliwą konotację.

8 komentarzy:

  1. Nie zdziwiłbym się, gdyby w najbliższym czasie doszło w Polsce do zamieszek w ZK. Zadbał o to nie n byle(?) kto bo sam Jędrzej Dudą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie ma kto tam się upominać o byłych ministrów upadłego reżimu.

      Pozdrawiam również.

      Usuń
    2. Jeśli się upomną to o siebie, nie o Kamińskiego z wąsikiem... o nierówne traktowanie...

      Usuń
  2. Coś nie mają te lepsze sorty szczęścia do Wiednia, wszak nie tak dawno temu sam pan Breżniew się wygadał, że z pobytu w Wiedniu za komuny zapamiętały mu się sex-shopy.
    Inna sprawa, że to dość żenujące, gdy panowie uważający się za tą lepszą i prawdziwszą część narodu, są takimi impotentami autoprezentacji, że muszą korzystać z usług agencji towarzyskich, zamiast się z kimś zapoznać. Jeszcze gdyby mieli po 20 lat, ale siurki w średnim wieku? To muszą być jakieś totalne niemoty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest i druga strona medalu. Wiedeń ma opinię miasta, w którym współzawodniczą wszystkie wywiady. Na pewno więc w domach publicznych powstają tam nagrania, którymi potem można nieźle szantażować nie tylko uczestników zabaw, ale tez ich przełożonych. Beztroska więc naszych sponsorów nagrody, obejmującej korzystanie z usług tam prostytutek kompromituje ich, jako osoby pozbawione wyobraźni.

      Usuń
    2. Do tego nawet nie potrzeba Wiednia. Jeśli poseł wpływowej partii jest dziwkarzem, wywiady to spróbują wykorzystać. To samo się tyczy narkomana, alkoholika, hazardzisty, dłużnika bez płynności, a w Polsce nawet homoseksualisty, zwłaszcza jeśli homoseksualista pochodzi z konserwatywnej partii.

      Usuń
    3. @Wolland
      No cóż, tę "słabość" prezesa już od dawna wykorzystuje wywiad pewnego wschodniego państwa, niegdyś mocarstwa...

      Usuń
    4. To prawda
      Każda ułomność wobec powszechnego poglądu na przyzwoitość może być bronią. U nas niestety oczywista nieprzyzwoitość jest pałką na "miękiszonow".

      Usuń