Szkolenie

 Od czasów rzymskich trwają w Europie zmagania cywilizacji z barbarią.

TV Republika traci reklamodawców z powodu dowcipu Jana Pietrzaka. Lawinowo. W odwecie pojawiają się w kołach zbliżonych do PiS wezwania do bojkotu produktów firm, odstępujących od prezentowania oferty w rzeczonej stacji. Oczywiście posłowie dobrej zmiany oświadczają, że rezygnują z zamawiania cateringu w przedsiębiorstwie, które odmówiło zamieszczania reklam w ich faworytalnej stacji. 

Rzecz ma jednak odwrotny skutek. Rośnie zainteresowanie ofertą przedsiębiorstw, odmawiających reklamowania swoich wyrobów w słusznym medium, które propaguje treści, godzące w imigrantów. Pojawienie się bowiem w przestrzeni publicznej zawsze potęguje zainteresowanie nabywców oferentem, o którym głośno.

Niech mówią co, chcą, byle nie przekręcali nazwiska, miała oświadczyć któraś z amerykańskich aktorek. Była to jednak dewiza artystycznej elity. Trudno się dziwić, że owa prawidłowość nie jest znana siermiężnemu raczej środowisku populistów.

TV Republika na razie jest na fali. Kilkunastokrotnie wzrosła liczba jej widzów. To jednak nastąpiło, od kiedy się tam pojawiły gwiazdy TVP. Wzrost oglądalności jest zawsze obiektywnym powodem dla powiększenia liczby reklamodawców. Natomiast TV Republika propaguje treści, które są obce większości odbiorców. Oceniają to producenci, którzy za pomyłkę mogą zapłacić dochodem. Nie można ich posądzać o lekkomyślność lub stronniczość. Business is business, mawiają kapitaliści.

Trudno więc o lepszy dowód, że nasze społeczeństwo cywilizuje się w przyspieszonym tempie. Skąd to jednak mają wiedzieć zadufani w sobie epigoni realsocjalizmu?