Odżegnują się od dostarczycieli strategii i cierpią.
Rzecznik PiS-u przekonuje, że funkcjonariusze polityczni przyszli do instytucji medialnych po to, by kneblować usta i odcinać społeczeństwo od informacji. Wybierać tylko te pochlebne dla Tuska i jego ekipy, by obywatele nie znali prawdy. To ewidentne niszczenie fundamentów demokracji, wolności słowa, pluralizmu medialnego.
Równocześnie niejako ukazała się informacja, że owi funkcjonariusze odnaleźli w TVP listy materiałów, których nie wolno było publikować. Zawiera 17 pozycji. Są to filmy, stworzone przez niesłusznych reżyserów, w których występowali nielubiani w PiS-ie aktorzy lub ukazujące Lecha Wałęsę. Ogólnie takie, które miały przekaz sprzeczny z obowiązującą linią partii.
Sposób zaś rozumienia przez elektorat oficjalnego przekazu Prawa i Sprawiedliwości prezentują odbiorcy. Na spotkaniu działaczy tej partii z sympatykami w Radomiu padło pytanie o Donalda Tuska: Skąd on się wziął premierem Polski, skoro był synem czy wnuczkiem esesmana? To w odniesieniu do słów jednego z prowadzących spotkanie, który stwierdził, że obecny premier występuje jako wilk w niemieckiej skórze.
Historyczny wzorzec dla obecnej polityki informacyjnej PiS-u stworzyło postępowanie komunistów z najgorszych czasów ich walki o władzę. Oni AK uznali za hitlerowskich kolaborantów, a powracających z Zachodu żołnierzy generała Andersa za szpiegów.
Mamy więc na dłoni nie tylko kulturę, ale i logikę funkcjonariuszy PiS-u. Typową.
Opis człowieka, który jest charakterystyczny dla tej formacji dał człowiek skazany za to przez Gomułkę na więzienie Janusz Szpotański ...
OdpowiedzUsuń,,Teraz w PAŁACU siedzi Szmaciak,
już w spodniach w prążki, a nie w gaciach,
owinął przy tym się szlafrokiem
i pije scotch z wiśniowym sokiem.
Pije, bo się straszliwie martwi
pod kątem własnym i przyszłości
i bardzo źle myśli o partii,
a kierownictwie w szczególności''.
Pozdrawiam
Nic dodać. Smutne to wielce, że historia niczego nie nauczyła epigonów Szmaciaka.
UsuńPozdrawiam również.