Francuzi są od wczoraj reprezentowani w parlamencie przez trzy mniej więcej równie silne ugrupowania, które się wzajemnie nienawidzą. Większość dla ustanowienia stabilnego rządu wymagałaby więc porozumienia centrowych frakcji z prawicy i lewicy z całą prezydencką formacją.
Stan zaś ducha wyborców najlepiej ilustruje potomek irakijskich przybyszów. Zagadnięty przez reportera TVN powiada, że jest już teraz obywatelem Francji, bo się tu urodził. Głosował na Front Narodowy, gdyż nienawidzi nielegalnych imigrantów.
Emocje poprzedzają myślenie. Ono jest regulowane przez logikę. Trzeba więc mieć nadzieję, że Francuzi szybko przejdą etapy pośrednie i oprzytomnieją z ideologicznej furii, zanim zrobią coś głupiego.
Na razie widać, że jeśli Putin opłacał tamtejszych prawicowców, to zaniedbał przyznanie im kulturowego pokrewieństwa, co być może pomogłoby komunistów przyciągnąć do tamtejszych czarnosecinców.
A teraz zbój z Kremla za przegraną totumfackiej we Francji mści się na ukraińskich dzieciach... ARzym go błogosłąwi i usprawiedliwia, że mu NATO szczekało pod drzwiami...
OdpowiedzUsuńStraszne czasy i okrutn adewaluacja prawdy i przyzwoitości...widoczna jaskrawo i w pis/dustanie...
Pozdrawiam
To w istocie kompromitacja religii, fundamentalizmu i populizmu. Putin robi to czynnie. Jego krewniacy z Zachodu również, ale na razie w mniej staromongolski sposób.
UsuńPozdrawiam również
"Stan zaś ducha wyborców najlepiej ilustruje potomek irakijskich przybyszów. Zagadnięty przez reportera TVN powiada, że jest już teraz obywatelem Francji, bo się tu urodził. Głosował na Front Narodowy, gdyż nienawidzi nielegalnych imigrantów. "
OdpowiedzUsuńNo cóż, dziś się o tym strasznie milczy, ale w 1933 roku na NSDAP głosowało całkiem sporo niemieckich Żydów - bo Hitler z przyległościami mieli według nich zrobić w Niemczech porządek!
I chyba jednak trochę zaskoczyło tych niemieckich Żydów, jak wyglądał "porządek w Niemczech" według Hitlera, kiedy go już zaprowadził...
To prawda.
UsuńJest też moje spostrzeżenie.
W pięćdziesiątych latach dalekobieżne pociągi były pełne. Kiedy kolejny podróżny wciskał się do pociągu, natychmiast się odwracał do postępujących za nim nieszczęśników, krzycząc, że nie ma już dla nich miejsca.
To postępowanie uwarunkowane ewolucją, nakazujące eliminować konkurencję do lepszych warunków.