Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 21 marca 2018

Potukanie

A może dopiero w świecie, który nie zna grawitacji, będzie opadanie na dno godne pogardy? [S. Lec]
Nicolas Sarkozy został zatrzymany przez policję. Jeszcze w 2012 roku ujawniono dokument, z którego wynikało, że jego kampanię wyborczą wsparł ówczesny rząd libijski kwotą pięćdziesięciu milionów euro. Zatrzymanie więc ma mieć związek ze sposobem pozyskania środków na wygranie wyborów. To nie pierwszy wypadek, kiedy odkryto, że w proces wyborczy ingerowało państwo ościenne, ale chyba ostatni, w którym stosowano gotówkę.
Teraz się do tego wykorzystuje Internet, opłacając odpowiednią liczbę trolli, którzy z zagranicy, bezpiecznie (i tanio!) sterują nastrojami społecznymi w atakowanym państwie. Beneficjant przedsięwzięcia często nie ma o nim pojęcia, również wyborcy, którym się tylko upiększa niechcianego raczej kandydata. Prawo zaś pozostaje nienaruszone.
Wedle tego modelu rzecz miała przebiegać w Ameryce, gdzie w czasie ostatnich wyborów spośród wielu autorów szyderczych wpisów przeciwnych Hillary Clinton wyróżniono kilku zaledwie, którzy jednak mieli ogromną liczbę otwarć i byli masowo udostępniani, czym bardzo się podobno przyczynili do odebrania jej poparcia.
Są wyspecjalizowane firmy, oferujące takie usługi. Cambridge Analytica, jedna z nich oferowała specjalny program, pozwalający oceniać preferencje wyborców i nawet je kształtować. Podobno pomogła Donaldowi Trumpowi i zwolennikom Brexitu. The Guardian utrzymuje, że sztab naszego prezydenta również korzystał z jej pomocy. Andrzej Duda zaprzecza, jakoby to było prawdą.
Powstała cała literatura traktująca o skutecznych sposobach manipulacji internetowej. Obecny triumf populizmu w światowej polityce również ma być w znacznej mierze ich dziełem. Niewiele tylko mu pomógł kryzys z początku drugiego dziesięciolecia naszego wieku. W wyniku tych rewelacji staniemy chyba niebawem w obliczu żądań nałożenia kolejnych zakazów.
Wedle Marksa historia się powtarza jako farsa. Rachunek fraktalny zdaje się jednak potwierdzać jej cykliczność. Może dzięki temu stale mamy powody do dobrego humoru, uczestniczymy bowiem w nieustającej komedii. Cokolwiek zaś by o tym powiedzieć mamy chyba pewność co do jednego, marksiści na pewno mają największe prawa do radości. I to nie tylko dlatego, że ich guru rzecz zdefiniował, ale też z powodu proweniencji światowego populizmu.
I przecież śmiech to zdrowie.

1 komentarz:

  1. Sztab Dudy zaprzecza bo podobno posłowie z pisu zatrudniali trolli.

    OdpowiedzUsuń