Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

sobota, 7 kwietnia 2018

Wybór

Czym jest mądrość? Bezpośrednim poznaniem wartości w konkretnym przypadku. [Max Scheller]
Ruszają obchody kolejnej rocznicy katastrofy smoleńskiej. W Budapeszcie odsłonięto pomnik Memento Smoleńsk, upamiętniający zdarzenie i dokumentujący solidarność Węgier z rodzinami ofiar, dziełem Lecha Kaczyńskiego i narodem polskim. W uroczystości wziął udział Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki.
Warszawski monument ukaże się oficjalnie dopiero w rocznicę katastrofy. Na razie prezentowane są jego zdjęcia, wykonane poprzez okalające go rusztowania. Prosty w formie wypada dużo skromniej w porównaniu ze swoim węgierskim odpowiednikiem.
Teoria spisku smoleńskiego jest chyba zapominana. I to nie od teraz. – Do 2015 roku jednak był przekaz tej opcji patriotycznej w sprawie Smoleńska i on docierał do ludzi. Od 2015 roku ten przekaz został całkowicie wyeliminowany z dyskursu politycznego w kraju – tak z USA rzecz ocenia Maria Binienda, małżonka jednego z najbardziej charakterystycznych głosicieli zamachu. Teraz wspomniana przez nią “opcja patriotyczna” została odsunięta, nie przedstawi raportu końcowego i rzecz może utknąć niczym ustawa degradacyjna.
– Prezes Kaczyński zdaje sobie sprawę z tego, że poddał się opowieściom człowieka, który czmychnął 10 kwietnia ze Smoleńska, choć jego obowiązkiem było stać i czuwać przy prezydencie, a teraz być może odkupuje swoje winy, mamiąc Polaków teoriami zamachowymi – pisze Monika Olejnik w Gazecie Wyborczej.
Równolegle zaś w najlepsze wre spór o nagrody. Jeden z niewcześnie obdarowanych dygnitarzy skarży się, że wydał pieniądze i musiałby zaciągać kredyt, aby je zwrócić. Za feralnymi, comiesięcznymi dopłatami do wynagrodzeń w rządzie ma stać Beata Kempa, która też broniła ich zasadności. Antoni Macierewicz traktował comiesięczne premie jako część pensji, przekazywanej w ratach.
Media jednak sięgają dalej. Bo jeżeli ograniczać środki przeznaczane na pensje dla parlamentarzystów, ministrów a nawet burmistrzów, to może Prezes zrezygnuje z ochrony, która rocznie pochłania 1,6 mln złotych z dotacji, otrzymywanej przez partię na działalność polityczną. Cały szereg innych wydatków partii również jest poddawanych w wątpliwość co do celowości.
Zamieszanie medialne w sprawie nagród jest tak duże, reperkusje tak szerokie, że najprawdopodobniej zajmie dziennikarzom cały czas pozostający do smoleńskich uroczystości rocznicowych. W ogólnym zamieszaniu znikną zapewne rozważania o zamachu i może o to właśnie chodzi. Przecież członkowie podkomisji również nie pracują bez zapłaty.
Z dwojga bowiem złego, zawsze lepsze jest to mniejsze. Czyli mniejsze to… strach pomyśleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz