Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 8 czerwca 2018

Troska

W Sejnach wypucowano użytkowany od dwóch miesięcy radiowóz policyjny i udostępniono go dygnitarzowi (temu od konfetti) aby ów mógł się przy wozie sfotografować z kluczykiem, który wraz z samochodem uroczyście przekazał… właścicielom. Oczywiście po poświęceniu go przez prałata – ciekawe czy wiedział, że pokropił “prawienówkę”. Dygnitarz wrócił do stolicy pełen poczucia dobrze spełnionego obowiązku, a policjanci mają temat do dowcipów. Dwa w jednym. Co dwa? Zadowolenia oczywista oczywistość.
Kolejny parlamentarzysta opuszcza PiS za karę. Natychmiast, nie jak w PO po długim czasie. Tak przynajmniej opowiada rzecznik dyscyplinarny partii. Wprawdzie rzeczony winowajca od miesięcy pozostaje w stanie zawieszenia za łamanie przysięgi małżeńskiej i ambarasujące dla PiS-u słowa, zamieszczane w portalach społecznościowych – antysemickie były – ale teraz już na bank wyleci. Tak powiada pan wyraziciel jeszcze przed posiedzeniem gremium kompetentnego do usuwania z partii. To rzeczywiście inaczej niż w Platformie.
Panaprezesowym rozkazaniem obniżono pensje parlamentarzystów o 20%. PiS-owscy senatorowie głosowali za tym jednogłośnie, ale przynajmniej niektórzy się nie cieszyli. Oglądają "Ucho prezesa". No nieźle.
Wyborcy zaś, posiadający samochody wniosą opłatę emisyjną o łącznej wysokości 2 do 2,5 miliarda złotych rocznie. Lotos oraz Orlen obiecują, że nie wliczą tej opłaty w cenę i same zapłacą nowy podatek, który stanowi połowę ich rocznego zysku. To będzie chyba pierwszy wypadek w historii, kiedy zarząd przedsiębiorstwa ogranicza przychody firmy. Nie wiadomo, czy się cieszą.
No i na ostatek stały element gry. Nie, nie aborcja. Pornografia. Uzależnia podobno jak narkotyk. Przejęci tym wybrańcy narodu postulują jej całkowity zakaz. Bo Konstytucja każe chronić zdrowie, oni więc chcą jej przynajmniej w tym przestrzegać. Zakażą. I nie będzie kolejek. Do wiadomych stron? Nie wiadomo, bo jak się czegoś zabroni, to zaczyna przynosić profity, a prywatna inicjatywa nie powoduje zatorów. To nie państwowa służba zdrowia.
Między szkołami są przekazywane relikwie świętego i uczniowie mogą je całować, zapewniając tym sobie szczęście wieczne i doczesną pomyślność. To chyba jedyny sposób na to, aby nie tracić nadziei na dobrobyt, osiągnięty dzięki rządom partii świeckiej, prawdomównej i demokratycznej, nade wszystko zaś obyczajnej nad wyraz.

1 komentarz: