Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 17 lutego 2019

Repetycje

Karol Marks rozpoczął życiową karierę wywrotowca od reakcji na bankructwa winiarzy w Nadrenii Westfalii. Splajtowali po odpowiedzi przez rząd pruski na kolejne podniesienie przez nich cen. Otwarcie granicy dla tanich trunków francuskich zaspokoiło aspiracje nabywców, ale doprowadziło rodzimych wytwórców do plajty. Późniejszy autor “Manifestu komunistycznego” zarzucił wtedy władzom działanie na szkodę własnych producentów i narobił sobie pierwszych kłopotów. Nie wpadł nieszczęsny na to, że gdyby w ogóle nie było barier dla handlu, winiarze by nie mogli sami na siebie zastawić pułapki.
Tesco likwiduje trzydzieści dwa swoje sklepy w Polsce. Powodem są rosnące koszta. Ograniczenia w handlu uniemożliwiają ich pokrycie zwiększoną sprzedażą. Pracę straci więc 1300 pracowników. To oczywiście kropla w morzu zatrudnionych, ale rozpoczyna proces załamania wymiany towarów w obecnej sytuacji prawnej. Najprawdopodobniej ukształtuje się nowa struktura handlu, ale tymczasem zarówno nabywcy jak i sprzedawcy przeżyją transformację, wywołaną ideologicznymi zmianami, zaordynowanymi przez władze, które dla dobra pracowników nie wpadły na nic innego, niż zakaz pracowania.
Mamy też nową partię. Nie, nie Wiosnę. O niej już napisano wiele i nawet ma dziesięcioprocentowe poparcie. Jest zatem stara. Podobnie jak Koalicja Obywatelska, którą biedroniowcy konsolidują samym swoim istnieniem. Nowa nazywa się: Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi. Nazywanie jej “partią Rydzyka” jest niewłaściwe i będzie ścigane na drodze prawnej. Aliści redemptorysta dobrze życzy nowej formacji, zaś jej twórca krytykował PiS. Celem nowego ugrupowania jest przywracanie europejskiej tożsamości poprzez restytucję chrześcijaństwa tam, gdzie o nim zapomniano.
Jeżeli jest jakiś związek plajty hipermarketów z ograniczeniem naszego handlu w interesie pracowników, rzekomo pozbawianych przez pracodawców możliwości kultywowania niedzielnych wartości rodzinnych, to mamy też jeden z powodów, dla którego powstają u nas nowe ugrupowania. I jakoś wszystkie one zmierzają do interwencji państwa w gospodarkę, która się zawsze kończy najpierw bankructwami, potem jakimś odpowiednikiem rzeczonego Manifestu.
Władza zaś, utrzymująca jakoby była prawicą, zgodnie z marksowskim postulatem dotuje własne górnictwo, aby nas obronić przed tanim węglem zza granicy. I wtedy już nic nie wiadomo.
A mówi się, że wszystko już było i najwięcej ludzi zabito dla ich dobra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz