Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 15 lutego 2019

Skomrośności

Portal Oko.press wygrał w sądzie spór z marszałkiem Kuchcińskim o dostęp dziennikarzy do Sejmu. Zakaz ich wpuszczania, wydany w czasie ubiegłorocznego protestu matek niepełnosprawnych dzieci okazał się sprzeczny z Konstytucją. Na razie wyrok nie jest prawomocny. Prokuratura zaś nie dostrzegła była w inkryminowanym postępowaniu znamion złamania prawa. Kiedy złożono tam zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez marszałka czynu zakazanego, odmówiła ścigania.
Prezes Kaczyński poczuł się zniesmaczony sprawą zarobków dwóch pań w NBP. Ponieważ jednak o aferze można jego zdaniem mówić wtedy, kiedy państwo nie reaguje na nieprawidłowości, nie ma nic do zarzucenia swojej formacji. Wszak natychmiast uchwaliła ustawę o jawności zarobków w Narodowym Banku Polskim. Tyle tylko, że się ona spotkała z krytyką szefa Banku, który w tej sprawie wczoraj rozmawiał z prezydentem Dudą. Jeżeli go przekonał o potrzebie zawetowania, reakcja będzie niebyła. Zwłaszcza, że Europejski Bank Centralny wyraził opinię, że może ona naruszać niezależność NBP.
Profesor Andrzej Rychard zauważył, że afera taśmowa ujawniła prymat związków personalnych nad instytucjonalnymi, który Jarosław Kaczyński wprowadza w Polsce. Prowadzi to do wykrzywienia demokracji, bo funkcjonariusze państwa są w swoich służbowych poczynaniach powolni imperatywowi towarzyskiemu. Jeżeli doniesienia ostatnich dni analizować wedle rozwoju tego zjawiska, wydaje się jednak, że prezes Glapiński swoim postępowaniem dowodzi osłabienia oddziaływania najwyższego autorytetu rządzącej formacji. Także przegrana marszałka Kuchcińskiego nasuwa taki wniosek.
Potwierdza to coraz częstsze wrażenie, że w miarę czasu erozja spójności “biało-czerwonej drużyny" postępuje coraz intensywniej. Powtarzanie więc teraz gołosłownego w swoim czasie zarzutu, jakobyśmy mieli państwo teoretyczne, zaczyna chyba odbiegać od rzeczywistości.
Zwłaszcza, że to nie minister sprawiedliwości się udał na Nowogrodzką, ale Prezes do ministerstwa. Wiosna więc najwyraźniej niesie ze sobą zmianę i to nie tylko dlatego, że Robert Biedroń swoją partię przybrał jej nazwą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz