Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Żywotność

Wołają, że nie podniosą podatków, nigdy, przenigdy. Rzeczywistość zaś skrzeczy. Media przerzucają się informacjami na temat dotychczasowych osiągnięć w tym względzie.
Krzyczą, że Unia jest naszą racją stanu. Jednocześnie nocą uchwalają ustawę oznaczającą faktyczny rozbrat ze zintegrowaną Europą. Bo uważają, że niemieckie proszki w Polsce gorzej piorą.
Głoszą koniec nierówności wobec prawa, a prokuratorzy wzbraniają się przed ujawnieniem wyników badań wariografem pełnomocnikowi biznesmena, skarżącego się na próbę wyłudzenia od niego wielomilionowej łapówki.
No i na koniec twitterowy wpis dokonany w dziwacznej polszczyźnie przez gorliwego zwolennika dobrej zmiany: Pani profesor, czy nie lives Pani, że 3 maj do świetna danych przez tego człowieka zamkniętego na 3 miesiące aresztu? Serio, dopuście do tego przez ubiegającego się o fotel prezydenta RP? Chyba mu chodzi o trzymiesięczny areszt dla urzędującego przewodniczącego Rady Europejskiej. Nic dodać.
Rzecz znakomicie już w 1981 roku w niezapomnianym “Misiu” ukazał Stanisław Bareja. Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi? Taki więc sposób rozumienia praworządności opisano już na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.
W końcu PRL-bis musi sięgać też po tamte skojarzenia. Jak szaleć, to szaleć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz