Zabrali dowód rejestracyjny samochodu Prezesa, mimo że miał ważny przegląd. Kamaryla rozdziera szaty. Tusk uderzył tak w deszczach, zalewających Polskę. Gdzie się teraz w podróży Prezes podzieje?
Powodem surowości patowładzy stały się zbyt ciemne szyby. Takich zwykły śmiertelnik nie może mieć, ale Prezes? Przecież jest najrówniejszy z równych. Nie ma świętych krów, ale są PiS-owskie normy, usankcjonowane przez Sejm chociażby po precedensie bez żadnego trybu. Tusk tego nie rozumie?
Teraz każdy, kto zechce, będzie mógł jadącego Prezesa fotografować, jak jakąś celebrytkę, szansonistkę, czy inną Lady Gaga. Przecież nie będzie jeździł w kominiarce. Nie jest też kominiarzem.
Powstał więc kolejny powód do utyskiwania na tortury. Psychiczne, czyli najgorsze. Na pewno będzie demonstracja. Niech się tylko pogoda poprawi.
-fere-
OdpowiedzUsuń„Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”, powtarza Jarosław Rajmundowicz za George Orwell'em.
Mimo usilnych starań elity PIS-u, nie daje się odciąć prezesa od rzeczywistości, która coraz bardziej burzy jego spokój ducha a telefon do komendanta od granatnika już nie odpowiada.
Ludzie cierpią od powodzi, niektórzy stracili życiowy dorobek, a PiS się raduje, bo dożynki.
UsuńTak wygląda rzeczywistość realna w zestawieniu z alternatywną.
Straszne. Jeszcze pokażą go, jak w nosie dłubie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Albo może ma zwyczaj sięgać po dziwne lektury? Z nazwiskami nieprawomyślnych autorów?
UsuńPozdrawiam również.
Sądzi Pan, że dalej studiuje klasyków Lenina i Stalina?
UsuńKlasyk, to klasyk. Zawsze w cenie.
Usuń