Duma
W cieniu wojska defilowali narodowcy, aby, osiągnąwszy pomnik swego idola, móc przekonywać wszystkich, że „Roman Dmowski wyzwoliciel Polski”. W 1920 roku zarzucał zdradę Piłsudskiemu. W sierpniu 1920, wobec sowieckiej ofensywy wyjechał z zagrożonej stolicy.
Demonstranci przypomnieli mimochcąco, skąd pochodzą wzorce obecnej propagandy „obozu patriotycznego”. Takiego szerokiego, który mieści nie tylko zmieniaczy dobra.
Wszyscy wywodzimy się ze wsi. Mieszczaństwo było u nas nieliczne. Szlachtę, też zresztą wiejską, obciążoną grzechem spowodowania i utrwalania chłopskiej nędzy, wymordowano lub przepędzono. Statystycznie więc biorąc, jesteśmy profitentami społecznego awansu.
Jedna część nas wykorzystała szansę, uzyskaną dzięki zmianie statusu na miejski i zdobywszy wykształcenie, dołączyła do resztek dawnej inteligencji.
Inna część została uwiedziona przez endecję i często mimo edukacji porzuciwszy inteligenckie rozterki, stanęła przy „kulturowym pokrewieństwie ze Wschodem”. Stamtąd też przejęła antysemityzm, który jej wyjaśnia wszystkie problemy współczesności.
Trzecia część Polaków pozostała w dawnych wspólnotach. O ich poparcie ubiega się teraz polska polityka.
Na razie rządzi PiS. Wprawdzie ideologicznie najbliżej mu do nacjonalistów, ale oni zapowiadają wyparcie go ze sceny z powodu lewactwa. Mimo to propaganda PiS-u bardziej nienawidzi inteligenckiego Tuska.
Wojsko Polskie zaś zawsze wypada pięknie. Wszak przechowało najlepsze rycerskie tradycje. Znakomicie są streszczone w regulaminowej odpowiedzi żołnierskiej: ku chwale ojczyzny.
I szczęśliwie najbardziej nawet absurdalne pomysły populistów tego nie zmienią.
Przerost formy nad treścią - tak w skrócie można określić tego typu defilady. Jest on charakterystyczny dla szeroko rozumianego wschodu. Dobrze pamiętamy "bogate" defilady moskiewskie i brak takowych w Londynie, Paryżu czy Waszyngtonie.
OdpowiedzUsuńJakie odczucia? Współczucie dla biednych uczestników w te ponad 30 stopniowe upały.
To prawda. Trudno się stoi na upale w pełnym umundurowaniu i z bronią. Tak się właśnie demonstruje fason. To też sposób oddziaływania na psychikę ewentualnego przeciwnika.
UsuńGdzie indziej nie przypisuje się wojska formacji politycznej. U nas jest ostatnio inaczej. Miejmy nadzieję, że już niedługo.
Sanacja przy prezeso/pis/da i baszczakach to pryszcz. Wielki pryszcz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda. Podobnie jak łajdactwa endecji.
UsuńPowtarzanie błędów jest przekleństwem naszej polityki
Pozdrawiam również.