Polacy mają się w referendum wypowiedzieć, czy się godzą na “politykę Webera i Tuska”, którzy jakoby chcieli sprowadzić do Polski tysiące islamskich imigrantów, aby zniszczyć naszą kulturę. Wszystko zaś w związku z rzekomym brukselskim przymusem.
Kolejne więc pytanie referendalne brzmi „Czy popierasz przyjęcie tysięcy imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzuconym przez biurokrację europejską?”.
Jak ustalił portal Demagog.org.pl, “Według Straży Granicznej w 2022 roku do Polski wjechało ponad 13,5 mln cudzoziemców. Większość z nich (ok. 94 proc.) stanowiły osoby spoza Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Największą grupą cudzoziemców byli Ukraińcy (ok. 75 proc. osób z państw trzecich). Następni byli Białorusini (ok. 11 proc.) i obywatele Zjednoczonego Królestwa (ok. 5 proc.)”.
Przybysze z państw muzułmańskich stanowili 1,5% przyjezdnych. Łącznie było to ponad sto osiemdziesiąt tysięcy osób, głównie z Turcji i Kazachstanu. Tylko osiemnastu z nich odmówiono wiz. Nie wszyscy pozostali w Polsce, ale według Donalda Tuska wydano im ponad sto trzydzieści tysięcy zezwoleń na pracę. Nie każdy musi z nich skorzystać. Są one ważne najwyżej przez trzy lata.
Bruksela nas do przyjmowania afrykańskich i bliskowschodnich imigrantów nie zmusza, przyjęliśmy bowiem znacznie większą liczbę Ukraińców. Chce nam nawet do nich dopłacać. Mamy więc w istocie odpowiedzieć na pytanie, czy godzimy się na to, aby obcokrajowcy, pracujący w Polsce, zasilali nasz budżet podatkami. Z tonu wyrazicieli PiS wynika, że sugerują odpowiedź odmowną.
Zmuszą zatem matki wielodzietnych rodzin, aby wróciły do pracy, z której wykonywania zrezygnowały dzięki 500+? Na tym więc ma polegać ów większy patriotyzm PiS-u, którym się wczoraj szczycił przedstawiciel prezydenta w Kawie na Ławę?
Chyba że lepszy patriota robi jedno, a głosi drugie. To jest na ogół trudne wielce. Należałoby zatem doceniać ofiarę, jaką na ołtarzu ojczyzny składają nasi złotouści władcy?
Dawniej się natrząsano z reklamowanego sloganu: “dwa w jednym”. Teraz mamy dowód, że to jednak możliwe. Powód do śmiechu również pozostał.
Kiedyś to i prezes i inne pis /dzielce byli za prywatyzacją. teraz to się ,,jem'' odwidziało. Przerażające, jak miliony Polaków popadaja w demencję razem z kaczafim, jak kiedyś MIEMCE ,, ze z adolfem''...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dawno na to wpadli, że "ciemny lud to kupi", to teraz korzystają z tego odkrycia. Do upadu, jak mawia młodzież.
UsuńPozdrawiam również.
Referendum pisowskie to tylko w uproszczeniu “dwa w jednym”.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie przedstawić główne jego cele.
- finansowanie kampanii wyborczej bez kontroli i ograniczeń, ze środków publicznych.
- skoncentrowanie opinii publicznej na durnych pytaniach, zamiast na aferach partii PIS.
- eliminacja głosów zagranicznych, przy ograniczonym czasie dodanie dodatkowej pracy komisjom poza Polską.
Nie dajmy się wciągać w narrację PIS-u.
Mówmy o obcych rakietach i śmigłowcach nad Polską. O importerach ukraińskiego zboża i składowiskach śmieci.
Mówmy wreszcie o wyrzuconych miliardach na przekopy, CPK, Ostrołękę, niedoszłe wybory, maseczki i respiratory.
Mówmy wreszcie o wycinaniu lasów, zatruwaniu rzek i tłustych kotach żerujących na majątku państwowym.
To prawda, ale śmiech jest najsilniejszą bronią przeciwko głupcom. Argumenty do nich nie przemawiają, bo ich zwyczajnie nie pojmują.
UsuńKażdemu z nich wiadomo, że władza pasie władców, a jak się dzielą, nie są źli.