Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 6 sierpnia 2023

Moce

 – Jeśli chodzi o Ukrainę, naprawdę otrzymała dużo wsparcia od Polski. Myślę, że warto by było, żeby zaczęła doceniać to, jaką rolę przez ostatnie miesiące i lata dla Ukrainy pełniła Polska. Stąd też takie, a nie inne decyzje, jeśli chodzi o ochronę granic – powiedział szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP.

– Są państwa silne jak lwy, są państwa przebiegłe jak lisy i są państwa jak hieny i szakale. I my prowadzimy taką politykę hien i szakali – powiedział Jacek Czaputowicz, niedawny minister spraw zagranicznych z rekomendacji PiS, komentując przytoczone słowa ministra Marcina Przydacza.

Chodzi zaś o ukraińskie zboże, które jacyś ciągle nienazwani spryciarze sprzedawali tanio w Polsce, zamiast je ekspediować za naszą granicę.

Eksport zboża jest dla naszego sąsiada istotnym warunkiem przetrwania moskiewskiej agresji. Jego tranzyt byłby dla nas kolejnym sposobem na pomoc zaprzyjaźnionemu państwu. Okazuje się jednak, że w zamian za dotychczasowe działania, oczekujemy rezygnacji z tego rodzaju wsparcia.

Tu też odsłania się istotna niemożność “dobrej zmiany”. Jest świetna nie tylko w miotaniu obelg, ale i w mnożeniu danin, interesownym rozdawaniu pieniędzy, w ich pożyczaniu. Kiedy trzeba podjąć rzeczywiste przedsięwzięcia, coś zorganizować, reaguje paniką i w konsekwencji odmową. Przekracza to bowiem jej możliwości sprawcze.

Charakterystycznym dla takiej oceny przedsięwzięciem, samodzielnie przeprowadzonym i typowo niedokończonym, jest przekop dla kajaków, który się zamortyzuje w ciągu tysiąclecia. Po jego ukończeniu, na które atoli nie ma widoków z przyczyn ambicjonalnych.

Trudno się było bardziej odsłonić. Chociaż ruska rakieta i białoruskie helikoptery nie były bynajmniej gorszym pokazem niemocy zmiany, nazywającej się dobrą.


3 komentarze:

  1. Jak to w mafii, w PIS obowiązuje omerta co do beneficjentów importu ukraińskiego zboża.
    Po nie tak odległym lansowaniu się Dudy na tle społecznie zebranych paczek, słowa jego ministra Marcina Przydacza nie budzą zdziwienia.
    Strach powoduje odmianę Tuska przez przypadki a planowana wielka parada wojskowa nie przykryje ruskiej rakiety i białoruskich helikopterów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Sukcesy propagandowe nie zastąpią rzeczywistych. Dawniej komentatorzy mówili o obecnym, PiS-owskim sposobie działania, że cała para idzie im w gwizdek.
      Żądanie zaś, aby Ukraina zrezygnowała z eksportu zboża przez Polskę, w zamian za udzielaną jej pomóc, jest domaganiem się zapłaty za wspaniałomyślność. Oksymoron.
      W dodatku Ukraina uniemożliwia Moskalom ich tradycyjną politykę imperialną, która mam zagraża.

      Usuń
    2. mówiliby oczywiście.

      Usuń