Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 21 sierpnia 2023

Przyczyny

Kaczyński jest zakładnikiem Ziobry. Komisja Europejska stwierdza, że ustawa o SN, wysłana przez prezydenta do TK, spełnia warunki dla uzyskania dopłat. Nie może jednak być uznana za obowiązującą, póki Trybunał jej nie uzna za zgodną z Konstytucją. 

Rząd Morawieckiego wynegocjował Na KPO 158,5 miliardów złotych. Z tego 106,9 nie podlegałoby zwrotowi, 51,6 byłoby niskooprocentowaną pożyczką. Warunkiem było odpolitycznienie sądów. Od początku Zbigniew Ziobro się na to nie zgadzał.

Prezydent również się zachował jednoznacznie, bo odesłał ustawę o Sądzie Najwyższym do TK, sparaliżowanego wewnętrznymi sporami. Wskutek tego Prezes nie może mu zarzucić obstrukcji. Wszak rozpatrzyć rzecz ma trybunał, w którym sędziowie, mianowani przy udziale neo-KRS, są w większości. 

Pieniędzy zaś, które by ograniczyły problemy finansowe Polaków i wspomogły Kaczyńskiego w uzyskaniu kolejnej kadencji nie będzie. To całkowicie burzy narrację PiS-u, którego wyraziciele głoszą troskę partii o portfele Polaków. Są pośród nich ryzykanci głoszący, że wynegocjowane pieniądze brukselskie byłyby wysoko oprocentowanym kredytem. Także więc to godzi w wiarygodność całej formacji. 

Twierdzenia zatem Prezesa o nikczemności Unii nie mają żadnej wartości. Także te, dotyczące problemów państwa, które dawno powinny być rozwiązane, a Tusk miał tego zaniedbać.

Fundusze bowiem, których beztroscy akolici pozbawili Prezesa, były przeznaczone na poprawienie konkurencyjności gospodarki, zmniejszenie jej energochłonności i przestawienie na OZE. Również na poprawienie ochrony zdrowia, którą PiS sprowadził na dno, transformację cyfrową, inteligentne zarządzanie transportem.

Gdyby się to PiS-owi udało tylko rozpocząć, mógłby mieć nadzieję na dłuższe rządy. Teraz już jednak jest za późno. Nawet gdyby TK się “odkłócił”. Taki jest los autokratów, którzy oddają władzę osobom upokorzonym wcześniej, aby ją sprawowały tylko formalnie. 

Prezes jednak może żywić nadzieję, że się zapisze w historii. Dokładnie odwrotnie jak Tusk z jego zieloną wyspą, ale zawsze.


6 komentarzy:

  1. " KE, SN, TK, KRS, PiS, PO, ... "

    Hucpiarski jest ten ustrój, prawda ?

    OdpowiedzUsuń
  2. "Warunkiem było odpolitycznienie sądów. Od początku Zbigniew Ziobro się na to nie zgadzał."

    No cóż, z zera regularnie wyłazi pochodzenie od peerelowskiego aparatczyka!

    Co prawda pośledniejszego sortu, ale zawsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to raczej przemożna chęć dominacji, wzmocniona poczuciem odtrącenia, które zaowocowało stworzeniem odrębnej partii.
      No i ciągłym pozostawaniem w cieniu Prezesa, mimo naśladowaniu wszystkich jego poczynań.

      Usuń
    2. Tak, to wtaroj sort PZPR-a , towarzysz Szmaciak...

      Usuń
  3. Długo prezes nie mógł, aż sięgnął po wypróbowaną przez ,,marchlewskich i bierutów metodę; pomoszcz druziej , swoich i obcych...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najnowsze sondaże pokazują, że to już po wszystkim. Nawet Konfederacja nie pomoże.
      Pozdrawiam również

      Usuń