Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 11 października 2023

Pewność

 Szef Sztabu Generalnego i dowódca Operacyjnych Rodzajów Sił Zbrojnych złożyli rezygnację. Prezydent je przyjął. Poseł Gawkowski twierdzi, że obaj najwyżsi dowódcy wojsk byli od dłuższego czasu ignorowani przez ministra obrony. Podobno jest jeszcze dziesięć kolejnych dymisji wśród dowódców armii. Beata Szydło ubiegła tym razem wszystkich wyrazicieli PiS i obwieściła, że to wina Tuska.

Ciągłość dowodzenia jest zachowana. Prezydent mianował już następców. 

Wedle opozycji zwolnieni generałowie nie byli w stanie funkcjonować w warunkach, tworzonych przez rządzących polityków. Nie chcieli oddać prerogatyw w sprawach, o których cywile nie mogą decydować. 

Nie wyciągnięto też żadnych wniosków z tego, co się dzieje w Izraelu. Ignorowanie tam protestów przeciwko przejęciu sądów przez władze i prześladowanie opozycji, zaowocowało bezradnością wobec agresji z zewnątrz. Hamas, czyste zło według Joe Bidena, zatriumfował.

U nas na razie porzucono werbalne ataki na sądy, ale władze w zamian odzyskują wojsko. W dodatku obserwujemy swoiste podejście do tajemnicy państwowej. Podobne do traktowania munduru, kiedy młodocianego nominata oficer publicznie chronił przed deszczem. O chaotycznych zakupach uzbrojenia, z ignorowaniem rodzimych wytwórców nie wspominając.

Armia wydaje się PiS-owi potrzebna jako tło dla występów polityków. Do tego nie trzeba generałów. Wystarczy tylko zapewnić dostateczną liczbę wozów strażackich na partyjne festyny, bo źle znoszą kontakt z czołgami.

Nie przeszkadza to wszystko zapewniać, że nasze bezpieczeństwo jest najlepsze w świecie, albo jeszcze lepsze.


6 komentarzy:

  1. Sądzę , że te rezygnacje maja jeszcze głębsze motywy. Zapewne sięgające tajnych planów pis/da na utrzymanie traconej w procesie demokratycznych wyborów władzy, coś w rodzaju zamachu stanu z użyciem wojska, a Macierewicz zapewnił ustawą użycie WOT - u w takiej operacji wewnętrznej...
    Nie jest wesoło...Sypiemy się jako państwo i kraj.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Sypiemy się od momentu, kiedy populiści uzyskali władzę. Teraz to tylko następstwa.
    Pozdrawiam również

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobija mnie poparcie wśród kobiet hasła "murem za mundurem" Mimo ze od mundurowych najbardziej ucierpiały To im łamano ręce,rzucano na glebę,bito pałkami i pryskano w twarze gazem pieprzowym i stos inne "przyjemności"
    Dobija gdy jednej z druga nawet do głowy nie przyjdzie, ze ci mundurowi zachowujący się tak a nie inaczej przy świadkach w świetle kamer telewizyjnych i nagrywaniu telefonami mogą zachowywać sie lepiej w stosunku "do obcych" na granicy bez świadków i w strefie wyłączonej z pod jakiegokolwiek nadzoru.
    Na manifestacji w stosunku do Was bandyci a tam "samo dobro dobro?".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czasów przedwojennych jest popularne hasło, za mundurem panny sznurem. Z tym, ze chodziło raczej o wojsko, nie o służby porządkowe.
      U nas nie tylko wojsko, ale też policja odzyskały dawny autorytet, zszargany przez komunę. Teraz przemoc mundurowych wobec kobiet, zmuszanie ich do aktów przeczących prawom człowieka, ośmieszanie prowadzi z jednej strony do sfrustrowania wojska, służb i policji, z drugiej do utraty dobrego jeszcze niedawno wizerunku.
      Ryba się psuje od głowy, kolejne stare porzekadło, co do którego prawdziwości nie ma teraz żadnych zastrzeżeń.

      Usuń