Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

środa, 4 października 2023

Sekciarstwo

Problem dobrej zmiany zasadza się na tym, że jej ofiary zainwestowały w wyznawane niebacznie przesłanie nie tylko materialne środki, ale też swój wizerunek. Ten zaś w wyniku klęski ideologii rozsypuje się w gruzy.

Są jeszcze wierni, którzy nie próbują przyłączyć się do PiS-owców, popadających w rozpacz i odchodzących, kiedy się okazuje, że ich pryncypia były tylko ułudą, nie podzielaną już przez wielu dawnych współwyznawców. Ich jednak partyjni koledzy, mniej zakotwiczeni w teorii szczęścia, które ma uzasadniać posłuszeństwo wobec guru, odbywają teraz coś w rodzaju ekspiacji.  

Media odnotowały przeto sprostowanie, opublikowane przez jednego z najbardziej wyrazistych głosicieli PiS. Nieprawdziwie wcześniej twierdził, że PGZ nie była zaproszona na Forum Przemysłu Obronnego w Ukrainie. 

Beneficjanci dobrej zmiany, wynagradzani przez nią za wierność intratnymi stanowiskami w państwowych instytucjach, pod nazwiskami opisują mechanizm przymusowego wspierania partyjnych funduszy wyborczych. I to TVN-owi, z którym jeszcze niedawno nie rozmawiali prawomyślni dobrazmieńcy

Z drugiej strony najbardziej emocjonalnie zaangażowani wyznawcy nasilają swoje działania. Muszą bowiem bronić nie tylko swojej pozycji lub uzyskanych przywilejów, ale też wizerunku. Pragną zatem podważyć fakty, świadczące o nieprawdziwości twierdzeń, do niedawna wydawałoby się oczywistych. Sięgają więc do skompromitowanych już metod, dowodząc z zacięciem, jakoby inni także nie byli bez winy. W Parlamencie Europejskim próbują zrównać ratowanie tonących uciekinierów z dziwnie przez nasze konsulaty rozdzielanymi wizami. 

Obserwujemy też nowe ataki na marszałka Grodzkiego. I to niezależnie od niedawnego, ostatecznego odrzucenia przez sądy wszelkich oskarżeń, w takiej samej sytuacji kierowanych niegdyś przeciwko marszałkowi Niesiołowskiemu.

Daje to najlepszy dowód na nędzę końca epoki dobrej zmiany. Kłamstwo bowiem zawsze ma krótkie nóżki, nawet jak jest uporczywie powtarzane.

2 komentarze:

  1. I tylko niepomierne zdumienie budzi fakt, że parę milionów Polaków dało się na ten cyrk kaczafiego , obsrajtków , pinokiów , jo -jów ... a de factop putina nabrać...
    Pozdrawiam


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak działa wirus informacji. Ktoś nim zakażony sam produkuje kolejne fałszywki, zarażające innych. Trzeba tylko trafić w jego sposób pojmowania świata.
      Mamy za sobą pańszczyźnianą przeszłość. Chłopi trwali w przekonaniu, ze do ich nędzy przyczynili się ci, którzy nie pracowali, a mieli. To inteligenci, którzy się składali głównie z napływowej ludności, zajmującej się handlem, rzemiosłem, usługami. Przeważnie Żydzi. Byli obcy nie tylko kulturowo, ale i religijnie. Pozostałości takiego przekonania wykorzystał PiS i eksploatuje.

      Pozdrawiam również.

      Usuń