Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 29 października 2023

Sprawcy

Nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe.

Marcin Mastalerek ujawnił, że Andrzej Duda u progu swojej drugiej kadencji chciał proponować PiS-owi, PSL-owi i Konfederacji prace nad Koalicją Polskich Spraw. Gdyby wówczas Prawo i Sprawiedliwość podjęło tę inicjatywę, nie miałoby teraz może powodu do oddawania władzy. Nowy szef kancelarii uderzył tak zdaniem mediów w retorykę dobrej zmiany.

Cały problem w tym, co się uzna za polskie sprawy. Jeżeli celem koalicji by miało być opuszczenie mniemanej wspólnoty, z której nic nie wynika, czyli pogłębienie kulturowego pokrewieństwa ze Wschodem, to PiS ignorując propozycję, przypadkiem postąpił słusznie.

Gdyby polską sprawą miało być rozsypywanie pieniędzy z helikoptera, zwłaszcza przez omnipotentne państwo, na pewno by tu Konfederacja stanęła przeciw. I również by miała rację. Jeżeliby zaś trzeba by się było wyrzec własnej Konstytucji, PSL by oponował.

W sumie więc w czasie podejmowania inicjatywy przez prezydenta Dudę rzecz była nie do przeprowadzenia. To zaś ze względu na Prezesa, źle traktującego formalny autorytet Andrzeja Dudy oraz ideologiczne sprzeczności PiS i Konfederacji, a także rozsądek działaczy PSL-u.

Wydaje się jednak, że taka dyskusja nie jest bez sensu, jeżeli by ją pozbawić ideologicznych barw. Można by do niej wrócić pod rządami nowej koalicji. Kiedy jej celem nie będą jedynie słuszne pryncypia, odrzuci się zacietrzewienie, kiedy się politycy wyrzekną kłamstw i kiedy katolicy apostaci również będą tam mieli możność prezentowania własnych poglądów, rzecz może służyć narodowemu pojednaniu.

Musi jednak zwyciężyć logika, a forum dyskusyjne byłoby organizowane przez ośrodek neutralny politycznie i światopoglądowo. Sprawa jest ważna. W przeciwnym bowiem wypadku nadal możemy mieć dobrą zmianę, tylko na opak, bo prześladującą poglądy dotychczasowych prześladowców zdania przeciwników.

 

2 komentarze:

  1. Obstrukcja to dziś drugie imię pis/da i Jędruli. Smutne. Ale czy zaskakujące?
    Oni naprawdę dla władzy i kasy są w stanie pogrążyć Polskę w ciemnocie i upadku.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykazują jednak niemałe zdolności do opatrywania pompatycznymi nazwami przedsięwzięć, których albo nie realizują, albo sprowadzają na poziom bruku. Potem się dziwią, że suweren przestaje im wierzyć.
      Pozdrawiam również.

      Usuń