Pech ma w ogóle muzykalne ucho i lubi się rytmicznie powtarzać [Choromański].
SN wyznaczył na 11 grudnia rozpatrzenie skargi PiS na postanowienie PKW o odrzuceniu sprawowania komitetu wyborczego partii z ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych. Jednym z powodów tego było wykorzystywanie wojska do politycznej agitacji.
Zabawnie brzmią w tym kontekście wyjaśnienia wyrazicieli kaczystów. Oto Prezes przypadkiem miał wziąć udział w żołnierskiej imprezie i mówił tam, co uważał za stosowne. Niechcąco więc zabrzmiało jak jednoznaczne nawoływanie do głosowania na jego partię. Nasuwa się tu scena z Misia, gdzie dygnitarz przypadkiem przechodził z tragarzami i wpadł do byłego męża swej kochanki, pozbawiając go dobytku.
Jest jeszcze jeden problem. Skargi tego typu rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN. Zasiadają tam orzecznicy powołani niezgodnie z Konstytucją RP. Nie są zatem sędziami, którzy mogą rozstrzygać sprawy, przeznaczone dla sądu. Chyba że żadna ze stron nie zakwestionuje ich wyroku. W tym jednak wypadku będzie on kwestionowany niezależnie od treści. Nie będzie więc miał mocy prawnej. I nic tu nie mają do rzeczy zabawne tłumaczenia PiS-owskich propagandystów.
Wyzywające tworzenie atrap prawa wedle peerelowskiej wykładni demokracji, uderza w sprawców. Odrzucono bowiem również sprawozdanie finansowe partii. W wyniku tego PiS pozostaje nie tylko bez zwrotu kosztów kampanii wyborczej, ale też bez subwencji i sam sobie zawdzięcza swój los.
Każdy jest kowalem swego losu. Także PiS.
Cieszy. Uderzyć tam, gdzie najbardziej boli. A złodziei publicznego grosza najbardziej boli utrata zajumanej kasy. To wiedzą nawet bardzo, bardzo małe dzieci. Wczorajsze decyzje Sejmu w tych SŁUSZNYCH ograniczenaich finansowych cieszą jeszcze bardziej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Byli pewni bezkarności, jej utrata boli jeszcze bardziej.
UsuńPozdrawiam również.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPs. Kolej też na ograniczenia w finansowaniu Bizancjum Dudów.
OdpowiedzUsuń-fere-
OdpowiedzUsuńUfff... Wreszcie państwo przynajmniej ogranicza finansowanie PISowskich atrap urzędów.
Trybunał Przyłębskiej nie zdążył jeszcze wydać orzeczenia, że wzrost cen karmy dla kotów jest niekonstytucyjny. :)
Dobre!!!
UsuńTeż z własnej winy stracili autorytet.
Dobre!
OdpowiedzUsuń