Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

niedziela, 6 sierpnia 2017

Nieporozumienia

Wsadził Bóg duszę ni w pień ni w gruszę. [Odwieczne]
Wycinamy Puszczę Białowieską, aby ją ochronić przed kornikiem. Przetrwała jednak od ustąpienia lodowca do teraz, mimo że nikt jej przedtem nie wyciął. Więcej, mamy tylko mniejszą jej część. Większa leży na Białorusi. Tam niczego nie wycinają. Kornik drukarz zatem zatrzymuje się na granicy i sąsiadów nie trapi?
Wywozi się z Puszczy i sprzedaje drewno, pozostawiając korę wraz z kornikiem na miejscu. Czyni się tak, aby szkodnik się jednak przeniósł za granicę? Przecież drwalom nie zależy chyba na tym, aby atakował zdrowe drzewa. Wiedzą więc w ogóle co i po co robią?
Europejski Trybunał Sprawiedliwości nakazuje nam wstrzymanie wycinki, aby nie powodować faktów dokonanych przed rozstrzygnięciem problemu. My rżniemy dalej. Ale do tego samego sądu zwracamy się za skargą na Gazprom. Spodziewamy się, że Rosjanie uszanują jego polecenia, chociaż my, którzy podpisaliśmy traktaty o jego respektowaniu, mamy go  za nic?  
Rząd nam obiecał wsłuchiwać się w głosy obywateli. Oburzenie wycinaniem drzew w ogóle, a w Puszczy w szczególności jest powszechne. Czy przeciwnicy takiego postępowania nie są obywatelami? Może są drugim sortem, któremu się należy ignorowanie ze względu na bezczelne obnoszenie zdradzieckich mord?
Kolejnym problemem będą media. PiS zamierza je repolonizować nakładając limit kapitału, pozostającego w posiadaniu “osób zagranicznych”. Stoi to w jaskrawej sprzeczności z zasadą swobodnego przepływu osób, idei i kapitału, którą przyjęliśmy podpisując traktat akcesyjny. To co, wypowiemy go teraz, bo wedle obsesji odkrywców elementu animalnego zagranica za pośrednictwem prasy inspiruje protesty przeciwko ich poczynaniom? Polacy są wedle ich wiedzy z natury pokornym głupim ludem, który to kupi?
Zaostrzamy także stosunki z Międzymorzem. Pewnie dla równowagi. Jubileuszowe paszporty wydawane w 2018 roku lub nawet już potem mają zawierać wizerunek Ostrej Bramy i Orląt Lwowskich. Litwa już protestuje, Ukraina jest na razie “tylko” zaniepokojona. Oba te państwa mają jednak być udziałowcami międzynarodowej struktury, którą zamierzamy zbudować dla zrównoważenia europejskich wpływów Niemiec i Francji. Tak się takie przedsięwzięcia podejmuje?
Mamy chyba ogromny kłopot z PiS-owskimi kadrami, które ideologiczne obsesje partii realizują przy pomocy najbardziej prymitywnych metod i narzędzi. Skutek jest taki, że trafiają na opór we własnych szeregach, czyli pogłębia się problem jakości kadr.

Znowu więc jakiś układ, niewidzialny niczym straszliwa a nikczemna ręka rynku bruździ dobrozmieńcom. Wciórności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz