Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

piątek, 12 maja 2017

Defensywa

"Sędziowie są skorumpowani, włącznie z członkami Trybunału Konstytucyjnego i sędziami Sądu Najwyższego. Możemy pokazać bezdyskusyjne dowody" – na wykładzie w Oxfordzie powiedział sędzia Trybunału Konstytucyjnego deklarując, że przedstawia stanowisko “tak krytykowanego rządu”. “Nie jest prawdą, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Lech Morawski reprezentował polski rząd na konferencji naukowej na Uniwersytecie Oksfordzkim” – brzmi oficjalne oświadczenie. Mamy więc “kontrowersję” podobną do sprawy “wykończenia Caracali”.
Porażki wizerunkowe PiS-u skutkują wycofywaniem z prac Sejmu projektów ustaw zmierzających do podporządkowania sądów politykom. Jednocześnie obserwujemy chęć pozyskania przez rządzącą formację poparcia w obszarach tradycyjnie sprzyjających SLD, który tam tymi samymi metodami szukał był poklasku. Obiecują nowy podział administracyjny. AWS-owska reforma ma być jeszcze bardziej zepsuta, niż to w swoim czasie skutecznie proponował prezydent Kwaśniewski. Będą więc trzy, a nie jedno dodatkowe województwo. I to nie bacząc na hasło, obnoszone kiedyś przez demonstrantów w Słupsku: mamy morze, mamy Słupię, a Koszalin mamy w d****”.
Niewesoło dla PiS-u wygląda nawet komisja śledcza w sprawie Amber Gold. Pomijając już swoistą elegancję przesłuchań, trzeba koniecznie odnotować efekt słów szefa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który przyznał, że “decyzję o koncesji dla linii lotniczych Marcina Plichty wydano nie tylko w kilka dni, ale i bez żadnego postępowania sprawdzającego”. Zapytany o to, kto go mianował na stanowisko szefa rzeczonego Urzędu odpowiedział, że premier Jarosław Kaczyński. TVP Info przerwało transmisję w czasie jego odpowiedzi na to właśnie, wielce niewygodne dla PiS-u pytanie.
Nic więc dziwnego, że powstało przekonanie, iż katolik nie może głosować ani na PO, ani tym bardziej na PiS. Aby więc umożliwić ludziom słusznej wiary uczestniczenie w polityce powołuje się ruch pod nazwą Polska Parafialna. Przede wszystkim postuluje on aby z parlamentu wykluczyć ludzi, którzy nie pozostają w związkach małżeńskich. Jedynym wyjątkiem ma tu być Jarosław Kaczyński, który jest wprawdzie kawalerem, ale też mężem stanu. Na takie wyjaśnienie powodów wprowadzenia tego wyjątku wpadł już przedtem jeden z komentatorów moich tekstów.
Każda formacja jest tak silna, jakich generuje odstępców. Platforma wydała z siebie Nowoczesną, ale też potrafiła rządzić przez osiem lat. PiS stworzył Polskę Parafialną. Nic dziwnego, że jest w odwrocie już po niespełna dwóch latach sprawowania władzy. No i chyba sam na siebie donosi Zagranicy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz