Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

czwartek, 24 maja 2018

Finis

Krzysztof Brejza ujawnił pismo Ministerstwa Finansów, które go informuje, że po audycie (urzędnik ministerialny to słowo opatruje cudzysłowem) przeprowadzonym przez PiS po objęciu rządów, do prokuratury nie skierowano żadnego doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. W ten sposób ujawniło się kłamstwo oficjalnej propagandy o rzekomych łotrostwach popełnianych przez poprzednią władzę.
To także odsłania niegodziwość stwierdzenia, że wystarczy nie kraść, a pieniądze będą na wszystko. Nie ma ich i to nie dlatego, że poprzednia ekipa kradła. Dlatego, że jesteśmy jednym z najbiedniejszych państw Unii i takimi pozostaniemy, jeżeli nie będziemy rozsądni.
Vincent Rostowski odsłonił też w przedwczorajszej “Kropce nad i” mit o miliardach, pozyskanych rzekomo wskutek uszczelnienia VAT-u. Dwie trzecie przypisywanej sobie przez PiS kwoty 24 miliardów pochodzi z wzrostu gospodarczego, który zawdzięczamy światowej koniunkturze. Z reszty trzy czwarte jest wypracowane dzięki środkom organizacyjnym podjętym jeszcze przez rządy PO. Jedną czwartą tego, czyli dwa miliardy złotych obecna władza zawdzięcza własnym zabiegom. Mniej niż 10%.
Propaganda nic natomiast nie mówi o pieniądzach zawarowanych w projekcie budżetu 2016 roku na potrzeby niepełnosprawnych. Nie wiadomo dlaczego nie prowadzi się modernizacji armii. Wiadomo za to jak się zakaz handlu w niedzielę odbił na zakupach. Wzrost konsumpcji w kwietniu był najgorszy od 2016 roku. Na tym zaś się opiera cała aktualna pomyślność gospodarki, która przecież nie inwestuje.
Zapowiadana jest za to jakaś masowa budowa mostów. Odbędzie się też rejs dookoła świata w ramach program Polska 100. To kolejna radość po “otwarciu” stoczni w Szczecinie, budowie miliona samochodów elektrycznych, przekopaniu Mierzei Wiślanej i rozpoczęciu budowy lotniska centralnego, europejskiego. Bo to my przejęliśmy pałeczkę po Żydach i Niemcach i doprowadzimy ludzkość do Dnia Ostatecznego.
Jak widać w gębie nasza władza jest mocna, jak żadna, ale w czynach… . A to po nich się poznaje efekty rządów. Jak ujawnił też pewien marksista nawet po tym jak pretendenci do chwały kończą swe dzieło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz