Liczba wyświetleń w zeszłym tygodniu

poniedziałek, 27 marca 2017

Blichtr

Istotą naszej oficjalnej polityki, twórczym sporem, który ma kształtować jej ostateczny cel nie jest jakiś gospodarczy, czy polityczny dylemat. Jest nim stosunek do... Bartłomieja Misiewicza. Ten młodociany “minister” jest krytykowany przez Prezesa i Prezydenta, ignorowany przez panią premier i wspierany przez szefa MON-u. Kiedy więc jego przeciwnicy mówią, że powinien odejść czy przynajmniej dojrzeć, jego protektor nie widzi niczego złego w odbieraniu przez niedawnego pomocnika aptekarza honorów zastrzeżonych dla najwyższych dostojników w państwie.
Wszystko zaś się rozgrywa w klimacie podobnym do tego, który spowija uczelnię ojca Rydzyka. Jeden z jej absolwentów o swych kolegach pisze, że “Szkoda tylko tych młodych zmanipulowanych ludzi, którzy zostali tam wysłani przez rodziców, ciocie czy babcie słuchające wiernie Radia Maryja. Z tej mąki chleba nie będzie”. Inny zaś stwierdza, iż  „Najważniejsze, że szkoła uczy prawdziwego spojrzenia na rzeczywistość. Szacunku do ojczyzny i Kościoła. Prawdy o zagrożeniach jak chociażby wszechobecna ideologia gender. Uczelnia uczy prawdy o otaczającym świecie.” Reszta, to drobiazg.
Powstaje silne wrażenie, że całość przebiega wedle wymagań priorytetu, który kiedyś wyznaczył Henryk Goryszewski. Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolickamówił niegdysiejszy szef BBN-u. Czyżby ów cel sprawiał, że politycy cieszący się wsparciem ojca Rydzyka są ponad wolą nawet samego Prezesa?
To bardzo możliwe, chociaż na arenie międzynarodowej efekt jest podobny do oddziaływania koloru ubioru naszej pani premier na odczucia ludzi nieco zorientowanych w niuansach mody. Aliści jej urzędnicy sobie wyobrażają, że fałszerstwo wyczuwają bezbłędnie.   
Z bezsensów nie da się skleić niczego sensownego. Rzeczywistość jest znacznie bardziej skomplikowana od możliwości populistów i nijak się nie daje kształtować. Szmira pozostaje sobą i kiedy się wpadnie w jej krąg, nie daje się skryć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz