Polska już, już dochodzi do PiS-owskiego ideału. Prezes powtarza to podczas każdej miesięcznicy. We czwartek był jeszcze bliżej. “Będzie wolna Polska” – wykrzyczał optymistycznie. To jeszcze nie jest?
Witold Waszczykowski wprost zapowiedział politykę negatywną wobec Unii. “Polska powinna myśleć o tym, na jakich dobrych warunkach z UE wychodzić i jaką nową wspólnotę tworzyć’ – nawołuje w Radiu 24 Dominik Zdort, wyraziciel narodowo katolickiej opcji, znany przeciwnik cyklistów, również potępianych przez rzeczonego ministra. Ponad siedem tysięcy osób zdążyło podpisać petycję do Andrzeja Dudy o rozpisanie referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii.
Właściwie już rozpoczęliśmy tupanie nóżkami. Nasz wiceminister MSZ nie odwiedzi Budapesztu, gdzie miał wziąć udział w obchodach Święta Narodowego Węgier. Nie nadają się do wspólnoty, jaką zapowiada Zdort. Wyraziciele PiS-u na partyjnym Twitterze ujawnili chyba motywacje ugrupowania we freudowskiej pomyłce. Napisali, “że Polska nie jest krajem podmiotowym” i przypisali te słowa Prezesowi.
Kto zatem kieruje naszym niepodmiotowym państwem? Może to strach przed kolejnym blamażem, jakim by było odebranie naszemu krajowi prawa głosu w Unii za łamanie Konstytucji? Przecież nie może chodzić o zwrot pieniędzy przez europosłów, zatrudniających fikcyjnych asystentów, bo to drobiazg. "La Repubblica" wymienia, że proceder miał miejsce w dużych eurosceptycznych partiach, takich jak francuski Front Narodowy, brytyjski UKIP i PiS – pisze Wp.pl. A może to jakaś nowa wspólnota, która się mieści poza Unią, znienawidzoną przez narodowych katolików?
PiS się uwolnił od Konstytucji, która mu wiązała ręce, mianowanych urzędników, fachowców w spółkach Skarbu Państwa, strachu przed dominacją kobiet, to czego mu jeszcze do tej jego wolności potrzeba? Wyjścia z Unii? Przecież, jak zauważył wczoraj prezydent Komorowski, Cameron nie chciał Brexitu, sam mu się zdarzył, bo złe scenariusze realizują się łatwiej.
Czyli ta podmiotowość wylazła niczym szydło z worka, jak ostrzeżenie losu skierowane do wszystkich.
Obawiam się, że prezes za swojego życia nie doczeka żadnej wolności.Sam zniewolił swój umysł.Bez fachowej pomocy medycznej, nie da rady.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście tak może wyglądać.
OdpowiedzUsuń